Interesuje mnie zakup motocykla 125 do nauki jazdy, mam umówiony wstępny kurs i chcę się powoli rozglądać za pierwszym motorem.
Czytając o motocyklach mam wrażenie, że sporo starszych tematów się zdezaktualizowała. Chcę kupić w przyszłości Hondę, ale patrząc na ceny używanych motocykli wcale nie ma dużego wyboru, a przynajmniej w moim regionie (południe). W ok. 8 tys. jest mnóstwo 20-latków, ale dołożę trochę i mam nowy z salonu, bez niespodzianek po poprzednim właścicielu. Z drugiej strony w wielu tematach ludzie uczulają na możliwość wywrotek i uszkodzeń i że warto się uczyć na czymś tańszym.
Jakiego motocykla szukać? Z którego roku? W okolicy jest Varadero 125 za 9000zł z 2002 roku, z przebiegiem ok. 43 tysiące. To raczej typowa oferta i nie wiem co o nich myśleć
Mam świadomość, że używka używce nierówna, ale przy oględzinach nie wszystko wyjdzie, sprzedawca też nie wszystko powie (nie mówię że skłamie, ale że się nie przyzna do pałowania). Z drugiej strony nowe chińczyki w tych pieniądzach… naczytałem się komentarzy, że potrafią się rozpadać przy pierwszej setce km.
Od razu mówię, że nie zależy mi na niczym konkretnym, ale żeby cena była okej i żeby się dobrze prowadził. Raczej coś w stylu Varadero, CB, Suzuki GN, YBR… choppery i sportowe niezbyt mi pasują.