Moto Magnus T-rex - gaśnie po nagrzaniu silnika.

Witam.
Mam problem ze swoim "mustangiem" chińskiej produkcji :P Otóż wczoraj podczas jazdy skuterek nagle zwolnił do 30 km/h a następnie zgasł... Odpaliłem go jeszcze raz ale nie rozpędzał się powyżej tych 30 km/h a po krótkiej chwili jazdy zgasł znów. Dopchałem go do domu i dopiero rano odpaliłem... Na wolnych obrotach chodzi bez problemu, zdjąłem dekiel wariatora bo myślałem że to tam się coś popier...ło ale nie.... Wszystko działa i wygląda normalnie. W związku z tym chciałem pojechać do znajomka żeby sam rzucił okiem ale nie dojechałem... Jechałem wolniej bo około 45-50 km/h i po jakichś 2-3 km usłyszałem takie sapnięcie i skuter znów zgasł sam siebie... Dodam że kupiłem go podobno po remoncie silnika (wymiana tłoka, cylindra ipt... ale nie wiem na jakich gratach... na pewno są pojemnością takie jak oryginał czyli 50 ccm) i przejechałem na nim około 1500 km w ciągu 2 miesięcy... Przez pierwsze 1k km nie przyspieszałem gwałtownie i nie przekraczałem 45 km/h... Dziś napatoczył mi się jakiś gość i rzucił że to pewnie tłok puchnie w cylindrze bo gorąco i bo pewnie włożone jest jakieś chińskie g..no które wytrzymuje z 1500 km i pada bo to badziew...

Teraz pytanie... Czy potrzebuję jakichś specjalnych kluczy żeby rozłożyć i złożyć głowicę, cylinder i tłok (celem sprawdzenia tego ostatniego bo podobno powinno być widoczne gołym okiem że jest przytarty)

Wystarczy komplet kluczy nasadowych, śrubokręt i szczypce, najlepiej wygięte. Od razu Ci mówię, że gdyby tłok rzeczywiście puchł, to nie byłbyś w stanie odpalić silnika, puki by nie ostygł. A skoro, piszesz, że odpaliłeś go po chwili, to tłok jest sprawny. Jak na moje oko problem tkwi w iskrze lub paliwie. Sprawdź stan przewodów, świecy i kranika paliwa. Jeżeli poszła w nim membrana, to silnik nie dostaje odpowiedniej ilości paliwa ze zbiornika i się dusi.

Hmmm, miałem dziś tak samo... skuter stał 3 godziny w pełnym słońcu(4t toros), potem odpaliłem, przejechałem może 1km (tak tak, na pełnej piździe zamykając budzik) i zaczął zwalniać i zgasł... próbowałem kręcić i nic, odczekałem 5 minut i zapalił i już jechałem powoli do domu... Też wydawało mi się jak by tłok spuchnął

w tego typu sprzetach tak sie dzije przy wysokich temp. zubaza sie mieszanka pp w kymko rozwiazali ten problem zakładając chłodzenie krućca [s9lc] wiec bez obaw i nie nażekac mi na chinczyki jak nie dbacie to puzniej macie w china serwis sie robi co 1000km i latają bez problemu 20tyś

snajper061 napisał:

w tego typu sprzetach tak sie dzije przy wysokich temp. zubaz a sie mieszanka pp w kyko rozwiazali ten problem zakładając cłodzenie krućca [s9lc] wiec bez obaw i nie nażekac mi na chinczyki jak nie dbaci to puzniej macie w china serwis sie robi co 1000km i latają bez problemu 20tyś

Uwielbiam gadki pod tytułem "popsuł się bo chińczyk, markowe się nie psujo..." Większość awarii silnika, zwłaszcza takich jak puchnięcie tłoka, to kwestia złego docierania silnika. Już wielokrotnie pisałem, że przy docieraniu nie można robić długich tras, ponieważ silnik na dotarciu wytwarza więcej ciepła, a nowe tłoki są często niezahartowane. Kolejna sprawa, to wymienianie cylindrów wraz tłokami przy użyciu najtańszych części. Zestaw cylindra i tłoka za 40,- z Allegro można kupić sobie co najwyżej jako przycisk do papieru. Nie twierdzę, że chińska produkcja jest idealna. Jeszcze daleka droga do konstrukcji europejskich i japońskich. Jednakże, jeżeli właściciel nie ma pojęcia jak użytkować pojazd, to nawet taka Yamacha nie pociągnie długo.

co do twojej wypowiedzi to se zgodze ze to kwestia dotarcia i puzniejszego użytkowania a nie twierdziłem że markowe sie nie psują i że popsuł sie bo chinczyk sam mam chinczyka przebieg 17 tys i tu masz zonka bo na cylindrze i głowicy za 110zl 80cm ps przestań mnie cytować a jak chcesz byc kozak na forum to wlaśnie chłopcy z forum stracili mechanika z 25letnim starzem spierdalm i nie pozdr

Każdy mechanik z 25letnim stażem to burak i analfabeta?

lucek71 do ciebie nie pisalem a obrażania starszych mamusia cie nauczyła jak chcesz to mozemy sprawdzic swoja wiedze na temat motocykli i burakiem to jesteś ty robionym w kapuście a urodzonym w chlewie odchowanym na spermie konia i wybójanym na jajach słonia i nie zgrwaj kozaka bo rozegrałes dwa skutery i znasz sie jak swinia na gwiazdach dostał bys głowice z wtryskami i by było 'mamo a coto takiego może to włozyć do pikarnika'

Drogi snajperze061. Ja nie próbuje kozaczyć. Prawda jest taka, że nie potrafisz nawet używać przecinków, a o stosowaniu ortografii czy też po prostu prawidłowym pisaniu słów nie wspomnę. Nikt tutaj nie podważa Twoich umiejętności. Jednakże piszesz co najmniej chaotycznie i często niezrozumiale. Dodatkowo, jesteś samochwałą. Możliwe, że znasz się na rzeczy. Możliwe, że masz największą techniczną wiedzę na tym forum, ale do jasnej ciasnej naucz się trochę pokory. Tutejsze forum działa na zasadzie współpracy. Nikt tu nie jest omnibusem, dlatego jak razem się coś pokombinuję, to można uzyskać ciekawy rezultat. Z Tobą jednak jest ten problem, że wpierw człowiek ślęczy nad rozgryzieniem Twoich hieroglifów i ich znaczeniu, by potem któryś raz z rzędu czytać, jakim świetnym specjalistą jesteś. To się już nudne robi. Na koniec dodam, że jeżeli masz zamiar obrażać każdego, jak to zrobiłeś z luckiem71, to rzeczywiście SPIERDALAJ I WIĘCEJ TU NIE WRACAJ NIEDOUCZONY CHAMIE JEDEN.

a sie dziecko rozpisało a co do lucka to on pierwszy ze mną pojechał a spierdole jak będe miał na to ochote a nie jak ty mi każesz a co do tematu jak juz komus radzisz regulacje gaziora to tez dodaj żeby sie zaopatrzył w dysze testowe a nie kręcił jak gu..o w przeręblu

Tylko zadałem pytanie, ale nie zawiodłem się odpowiedzią. Oczami wyobraźni widzę tego mechanika, typowy Janusz pokazujący rowek przy każdym skłonie/przykucnięciu, ubabrany smarem na ryju, absolwent zawodówki w PRLu, dla którego złożenie kilku zdań po polsku to nieosiągalny szczyt. Udowadniasz tylko, że do tego zawodu nie potrzeba oleju w głowie ;-)

i własnie tacy miodkowie jak wy studenci przychodzą z pytaniami co sie stało panie mechaniku bo sie posrało a potem wiedzę którą uzyskali od mechanika prezentują na forum jako swoją tylko że o zastosowaniu jej w praktyce nie mają pojęcia zawory sie rozregulują to spuchł tłok [tłoki robione sa z ciasta drożdżowego] zapaprany filtr powietrza to wasza odpowiedz brzmi wyreguluj gaznik [w dupie sobie pogrzeb jak do tej pory było ok] zapchany komin wasza odpowiedz cylinder do wymiany ale już żeby sprawdzić cisnienie sprężania manometrem u machanika za 10zł to jużz zaden nie powie tylko rozbierać i kupować nowe dupa z was nie mehaniecy taka wiedze jak wy to ma 6 letni chłopiec który jezdzi na skuterku w koło komin i tyle na ten temat

snajper061 napisał:

a co do lucka to on pierwszy ze mną pojechał

Raczysz kpić. Kolega Cie nie wyzwał, a stwierdził fakty. Jesteś analfabetą i burakiem. Patrząc na Twoje wypowiedzi, widać, że reprezentujesz poziom poniżej gimnazjum. Jeżeli rzeczywiście siedzisz w mechanice te swoje dumne 25 lat, to oznacza, że jesteś po 40. Tak więc gratuluje, stary chłop a zachowuje się gorzej niż małoletni przygłup. Zresztą lucek71 ma rację, pewnie jesteś wielkim majstrem z Zadupia Górnego, co myśli, że wszystkie rozumy pozjadał, bo pół życia Ogary i Polonezy naprawiał. Jeżeli chcesz funkcjonować na tym forum, to weź się w garść i nie obrażaj nikogo. W przeciwnym razie osobiście się postaram żebyś został wyrzucony z tego miejsca.

PS. Wybacz Krzychu za burdel w twoim wątku, ale pewnych ludzi trzeba nauczyć kultury, bo sami jej nie przyswajają.

Ty za to proponujesz sprawdzanie manometrem ciśnienia w cylindrze gdy to najprawdopodobniej zatarł się sworzeń tłoka przez zbyt niski poziom oleju co daje dokładnie takie objawy w silniku 139QMB.

no to śmiało czekam co prawda w oczka kuje

no brawo dołączył trzeci muszkieter tez student oligofrenopedagogiki wrzuc w którym poście to zaleciłem

Nie gniewam się za bałagan w żadnym razie... Natomiast jeżeli chodzi o mój problem to gaśnięcie silnika było spowodowane przytarciem tłoka, które, wstyd się przyznać, z kolei było spowodowane brakiem oleju w zbiorniku... Co dziwne 1 l oleju starczył mi na około 1500 km... Czy to normalne?

Co się zaś tyczy niektórych postów to popieram kolegów że użytkownik snajper061 powinien zwracać baczną uwagę na gramatykę i rtografię swoich wypowiedzi gdyż są one niezrozumiałe. Proszę również aby nie obrażał innych użytkowników w tym ani jakimkolwiek innym wątku oraz nie unosił się honorem mechanika gdyż ile ludzi tyle opinii a forum służy wymianie tychże a nikt nie jest nieomylny...

Nie, ale sytuację trzeba stale kontrolować, to nie jest mazda że każda z danej serii jest niemal identyczna jakościowo.