Witam, na innych "forach" pisało, że jak się robi mieszankę w 2t, to trzeba odłączyć dozownik, ponieważ jakieś łożyska mogą się posypać, lub jakaś pompa się pozaciera. Chciałbym się dowiedzieć jak jest rzeczywiście z tym. Mógłby mi to ktoś wyjaśnić? O co chodzi z tą pompą, i od czego ona jest? Zaznaczam, że w taki sposób przejechałem już ponad 4tyś km (Robię mieszankę + Dozownik jest pusty, nie odłączony, tylko kontrolka od oleju się świeci) i nic się nie stało, ani nie dzieję niepokojącego. A gdzie indziej piszą, że to szkodliwe i się może coś uszkodzić.
może - nie znaczy że musi. Jeżeli chcesz mieć problem z głowy należy pompe wyjąć i zamontować zaślepkę i zaślepić dziurwe w gaźniku
Jak nie chcesz zepsuć dozownika to wlewaj mieszankę do pojemnika na olej i w tedy nie będzie pracował na pusto .
Albo zrób obieg zamknięty, niech pompka pompuje do zbiorniczka oleju
i serio w tym celu wygrzebaliście temat sprzed 6 lat?
Do tego jeszcze z taką idiotyczną radą:
Jak nie chcesz zepsuć dozownika to wlewaj mieszankę do pojemnika na olej i w tedy nie będzie pracował na pusto
brawo chłopie. dałeś.