Jako że urlop zbliża się wielkimi krokami i trzeba powoli szykować się do zrealizowania planów to chciałbym przedstawić wstępną koncepcję trasy. Termin wyjazdu to prawdopodobnie 1.08 - w przypadku nieoczekiwanych problemów lub złej pogody zostanie przełożony na 2.08.
Trasa według początkowego planu miałaby wyglądać następująco - w nawiasach podane numeru dróg: PIASTÓW > Pruszków (719) Pruszków > Błonie Błonie > Sochaczew (2) - w połowie tego odcinka dolanie paliwa na stacji BP. Sochaczew > Ruszki (50) Ruszki > Gąbin (577) Gąbin > Szczawin Borowy (574) Szczawin Borowy > Gostynin (573) Gostynin > (Kowal) > Brześć Kujawski (265) Brześć Kujawski > (Radziejów) > Kobylniki (62) Kobylniki > Tupadły (412) Tupadły/Inowrocław > Złotniki Kujawskie (25) Złotniki Kujawskie > (Szubin) > Paterek (246) Paterek/Nakło n. Notecią (241) Nakło > Wyrzysk (10) Od Wyrzyska kilka kilometrów muszę odbić z "10" gdyż GPS uparcie wpycha mnie na S10 - z wiadomych względów nie mogę tamtędy jechać. Stefanowo > Falmierowo (242) No i kawałek dojazdu do celu > GROMADNO. Razem 322km.
Mile widziane komentarze - wskazówki co ciekawego jest w tych okolicach, ewentualnie wskazówki co do trasy lub zmiana jej koncepcji. Wstępny plan zakłada wyjazd wcześnie - 4-5 rano i pokonanie jak najdłuższego odcinka przed nastaniem ewentualnych upałów. Następnie krótsze odcinki w razie potrzeby postoje dla odpoczynku dla mnie jak i sprzętu. Aha - jeszcze jedno pytanie - czy opakowanie po oleju silnikowym nadaje się do przechowania litra paliwa na wszelki wypadek?
Witam organizuje zlot z przyjaciółmi, okolice Wyszkowa [woj mazowieckie] dokładneij miejscowość GWizdały(koło Lochowa) zlot odbędzie się w sobote 28.07. Godzina jeszcze niz anna pisac to moje gg 6309108 Pozdrawiam:)
Wiem że zimno :-D . Jak Stellą wyjeżdżałem te prawie 300km 4 lata temu o 4:30 to pomimo że koniec maja to było tylko 7 stopni. Nie wiem czy trasa mi się nie zmieni bo możliwe że będę jechał przez Wyszogród i zahaczę na kilka godzin Kowalewo Pomorskie. Wtedy trasa byłaby tylko 20km dłuższa a odwiedziłbym przyjaciółkę której ponad 10 lat nie widziałem. madi - na 50 jest utwardzone pobocze? Kiedyś jechałem do ciotki drogą 62 dosłownie kilka km. Też masa tirów lecz nie było pobocza - jeszcze jak polski tir to zero problemów, wyprzedzały grzecznie przepisowe metr ode mnie, za to te wszystkie ruskie to nie patrzą czy coś jedzie z przeciwka, i że jadę - wyprzedza nie patrząc na nic - na dystansie 5km uciekałem na nieutwardzone pobocze 3 czy 4 razy. :-/ Madi - kiedy zdjęcia i opis wyprawy?
Niestety na tym odcinku pobocza brak... A tirów bardzo dużo. Wiele Litwinów i Rosjan. Jak jechałem to na szczęście w miarę kulturalnie wyprzedzali. Za fotki zaraz się zabieram. :)
Krótki opis okoliczności składających się na efekt końcowy:
1- Otóż dokonałem tego nie dlatego że chciałem być podziwiany lecz dlatego żeby udowodnić wszystkim niedowiarkom że tak przez wszystkich wyszydzane "chińczyki" jednak są wiele warte i nie zasługują na tak złą opinię.
2- Ze względu na mój stan zdrowia nie mogę mieć prawa jazdy na motocykl przez co jeżdżę motorowerem. I teraz zapewne padło by trzecie pytanie - dlaczego w ogóle wybrałem się motorowerem w tak daleką trasę mając możliwość jazdy pociągiem?
3- Powód nie dla wszystkich zrozumiały - lecz po wyjaśnieniu układający się w spójną całość: PRZYJAŹŃ. Otóż od 4 lat nie widziałem się z przyjaciółką która obecnie mieszka w Anglii. Chciałem poza udowodnieniem innym że nasze sprzęty są niezawodne - także pomimo przeciwności pokonać całą dzielącą nas odległość samodzielnie bez niczyjej pomocy. Nie sztuką jest wsadzić tyłek w pociąg i wysiąść na stacji docelowej. Tym bardziej że ta osoba na to zasługuje - nigdy w swoim już dość długim życiu nie spotkałem się z tak wielkim poświęceniem, lojalnością, szacunkiem i docenieniem jakie od niej otrzymałem.
4- No i na koniec połączyłem przyjemne spędzenie urlopu z oszczędnością - paliwo na całą podróż zamknęło się kwotą 40 złotych.
5- Może jeszcze jakiś młody człowiek czytając te słowa nie pójdzie pod budkę z piwem tylko kupi "chińczyka" i odważy się wybrać gdzieś spędzić miło i pozytywnie czas.
http://youtu.be/uSl0CSs06eY - to mój pierwszy film i niestety przy tworzeniu było wszystko ok, a po przesłaniu podpisy pod zdjęciami zbyt szybko znikają. Czyli czytamy opisy a następnie oglądamy foty. Może ktoś rozwiąże mój problem? Gdzie umieścić informacje o utworze żeby nikt się nie przyczepił o prawa autorskie? Jeszcze jeden ciekawy aspekt całej wyprawy - w tych blokach na końcu filmu mieszkała kiedyś właśnie ta przyjaciółka do której jechałem.
Bierz - to naprawdę fajny i solidny pojazd. Gdybym miał teraz coś kupować ponownie wziąłbym Salmo. Jak się go dostosuje do dłuższych tras zmieniając przełożenia i wyciszając (i tak już cichy) silnik - wtedy jazda staje się prawdziwą przyjemnością. :-) Poprzedni filmik usunąłem i dodałem nowy - jak chcesz obejrzeć to zapraszam: http://www.youtube.com/watch?v=PGMjQBUAMWY