Witajcie serdecznie.
Chciałem się zapoznać z Waszą opinią oraz ewentualnymi rekomendacjami w temacie zakupu interfejsu diagnostycznego do motocykli.
Prowadzę niewielki serwis motocyklowy. Niewielki z tego względu, że oprócz tego rodzaju działalności pracuję w innym miejscu w systemie zmianowym, więc ilość zleceń muszę dogrywać do drugiego zajęcia.
Coraz więcej osób zaczyna pytać o magiczne “podpięcie pod komputer”. Nie chodzi wyłącznie o ten fakt, bo sam już przekonałem się, że wielokrotnie przydałby się skaner, który pozwoliłby na odczyt DTC i rzeczywistych parametrów.
Funkcje typu kodowanie immobiliserów nie są potrzebne, bo się tym nie zajmuję, aczkolwiek wiem, że przydałaby się możliwość wykonywania adaptacji. Chciałbym, żeby obsługiwał minimum marki takie jak Honda, Yamaha, Suzuki, Kawasaki.
Polecacie coś konkretnego? Może ktoś z Was coś takiego ma? Wiadomo, że jest TEXA, która kosztuje naście tysięcy. Musiałbym rzucić inne zajęcia i zająć się wyłącznie serwisem, ale to niemożliwe. Są też chińskie testery 7w1 za kilkaset złotych, ale w tym przypadku o adaptacjach mogę chyba zapomnieć, a jedynie odczytać parametry i kody DTC.