Kymco grand dink 250cc nie kreci predkosciomierz wraz z licznikiem dystansu ;/ dziennego jak i calego przebiegu.
Sprawa wyglada tak: jakis czas stal skuter pod pokrowcem pod dachem, ale wczesniej (przed postojem) pamietam ze dzialal predkosciomierz - dystans nie pamietam ;/ czy dzialal dziennego jak i przebiegu calego przed problemem... teraz wszystko dziala poza predkoscia i dystansem, dzien, calosc...
tak wyglada ten licznik (elektroniczny) http://3.allegroimg.pl/s400/03/62/91/00/14/6291001475_6
Zrobilem czyszczenie linki na slimaku przy kole (delikatne), z syfu, ale jak juz nie dzialal licznik... zeby nie bylo ze po tym przestal dzialac : P moze rdza, wilgotnosc dopadla linke lub jedna z kostek? mysle aby wymienic najpierw linke na nowa i sprawdzic czy to pomorze (choc ta linka wyglada niezle) ale nie rozkrecalem pod licznikiem za plastikami wiec tam moze byc juz lipa ;/...
Co proponujecie, aby jeszcze zrobic bo nie moge wybrac sie gdzies dalej ;/ nie majac tych parametrow ;/, a pszyspiesza szybko powyzej 50km ;/ z telefonem nie jedzie sie komfortowo caly czas ;/ hehe...
uwazam ze linka po deszczach mogla na zewnatrz dostac rdze, albo elektronika (kostka) kupie nowa linke i najpierw sprawdze od tego najwyzej zostanie mi... a pozniej zobacze co dalej bo jesli reszta na wyswietlaczu dziala to licznik chyba jest sprawny...
Wszystko jest elektroniczne tu link do licznika http://3.allegroimg.pl/s400/03/62/91/00/14/6291001475_6
wiec jesli linka jest odpowiedzialan tylko za dystans i przebieg calosciowy - plus predkosciomierz to wyglada na to ze licznik powinnien byc sprawny - wszystko inne dziala... a jesli wczesniej dzialalo to tym bardziej... styki, rdza, linka, a moze jakis zwierzak przegryzl ja lub pancerz na gorze???
bo spia pod pokrowcem czasami jakies zwierzaki na siedzeniu lub podlodze gdy walnie deszczem : P - tak mialem w aucie raz cos przegryzlo przewod od swiecy... a dowod przy motorze wlosy z siersci czesto widuje jak sciagam pokrowiec... albo urwala sie gdzies kolo zegara... jutro bede sie tym bawil to sie okaze...
Ja myślę że to ślimak. Ale jak trzymałeś sprzęt na powietrzu to woda sie dostała do pancerza i na bank pojawiła się korozja i linka mogła sie zapiec i zerwać przy energicznym szarpaniu manetką.
Nie masz wszystkiego elektronicznego tylko mechaniczne. Elektroniczna masz tylko prezentacje wyniku. System elektroniczny masz wtedy kiedy na tarczy hamulcowej masz magnesik i obok czujnik zliczajacy te impulsy z obracajacej sie tarczy. A od tarczy do licznikow ida tylko kable. Natomiast jezeli masz linke to masz mechaniczny uklad az do zegarow i dopiero w liczniku masz koleczko z magnesikiem i czujnik. Skoro krecac linka na dole ona sie nie krecina gorze to na 100 procent nie ma to prawa dzialac. Wiec linka na pewno a hgw co jeszcze. Linka - to znaczy że linka w środku i/albo jej pancerz.