Czy ktoś się orientował czy dużo zachodu potrzeba żeby przerobić Vitality AC na LC. Czy wiąże się to tylko z wymiana cylindra i tłoka + elementy zewnętrze czyli chłodnica, pompa itd? Jakie moga być tego koszta?
Od razu mówię Ci, że się mija to z celem.Jak masz AC i chcesz go nie przegrzać, to zamontuj chwytak powietrza i tyle, no i możesz jeździć o kilka kilometrów mniej niż v-max, żeby nie piłować cały czas.
Nie lepiej kupić cały komplet z s9 i włożyć do Vitalki? ;p
tyle, że nawet czasze trzeba by przerabiać, bo ta w Vitalce nie ma otworów.
Nie pakuj się, mówi Ci to osoba z doświadczeniem. Więcej roboty kasy i pracy niż pożytku. Chyba że grzebanie przy moto to twoje hobby.
Chyba że grzebanie przy moto to twoje hobby.
Szczerze mówiąc tak, lubie grzebać przy pojazdach. wcześniej grzebałem przy aucie ale niestety obecnie samochody są bardzo skomplikowanymi tworami do których bez komputera nie ma co podchodzić. Uszkodzenie czegoś przeważnie kończy się wyczyszczeniem konta.
A skuterek idealna rzecz, można rozłożyć i złożyć w jedno popołudnie a w razie schrzanienia koszty są śmiesznie niskie. Poza tym konstrukcja prosta jak budowa cepa.
A wracając do LC to zdaje się na Twoje doświadczenie br3w i dam sobie spokój skoro mówisz że nie warto.
Ja rowniez uwazam, ze przerobka AC na LC nie ma najmniejszego sensu .
Jedyny plus jaki ma LC, to trochę większa moc, ale do AC mozna wsadzic za podobne pieniadze np. Komin i wario , wtedy osiagi beda podobne ... napewno mniejszym kosztem wzgledem nerwow, a jak sie jezdzi z glowa to AC w naszym klimacie nie ma prawa sie przegrac .. przeciez we Wloszech np. maja o wiele cieplejszy klimat i jakos smigaja sobie na AC i nic szczegolnego sie nie dzieje .
Tego typu przeróbki są dobre tylko jak jeżdzisz na długie trasy. bo po mieście to niema sensu.