Siema, ostatnio ogarnąłem skuter dla brata, przejechane 6k km, nie odpalał, po przeczyszczeniu gaźnika, odpalił, na wolnych obrotach chodził bez problemu, pierwsza jazda przerywał lecz jechał, przy kolejnej już nie chciał ruszyć i gasł. Wymieniałem cały gaźnik, przewody paliwowe wraz z filtrem, zlałem stare paliwo oraz wymieniłem świecę. Odpalił pierwsza jazda nawet dobrze i powtórka z rozrywki jak wyżej, dodam tez ze jak postoi odpala na strzała, jak już się przejedzie i nie wchodzi na obroty jest również problem z odpaleniem, postoi pół godziny i znowu na strzała odpala. Miałby ktoś jakaś uwagę czego mogę się czepić żeby to naprawić ?
a co w tym gaźniku czyściłes i jak? rozberałeś na części, wsadziłeś w ultradźwięki i poskładałeś sprawdzając czy dysze sie nie rozkalibrowały?
w tym nowym gaźniku dysze dobrałeś prawidłowo do silnika? regulowałeś? (nie pisze o kręceniu śrubką od wolnych obrotów)
a kompresja jest jaka?