miesiąc temu kupiłam mój pierwszy jednoślad - kymco like 50 4t- jestem trzecim właścicielem. Od razu zaczął sie problem z utrzymaniem obrotów. Nie można go odpalić z manetki tylko z kopa. Następnie nie można utrzymać obrotów-szaleją. zawory są wyregulowane. Pomóżcie co może być nie tak-jaka przyczyna. Oddałam do serwisu kymco- jak na razie nic nie mogą znaleźć. Teraz chcą rozebrać silnik! Skuter stoi już niejeżdżony miesiąc - a ja dostaję szału.
skuter był w autoryzowanym serwisie. Sprawdzili go bardzo dokładnie, powymieniali części i nic nie znaleźli. Dzwonili także do serwisu w Warszawie i tam także nie mieli takiego przypadku. Tak jak pisałam, odpala ale po rozgrzaniu obroty zaczynają wariować i nie trzyma obrotów czego konsekwencją jest gaśnięcie.
Serwis jedynie nie rozbierał silnika. Może tam tkwi jakaś wada. Nie wiem co robić. Jak mnie poinformowano koszt silnika to ok 2 000 zł. Może masz jakiś pomysł. Gorąca prośba o pomoc. Ania
Coś mi się zdaje że wcisną ci czasami kit że coś może być nie tak , a jak problem jest tylko z odpalaniem to sa 3 rzeczy możliwe : - Ssanie - Zawory do regulacji - Bądź zajechane pierścienie
Nie daj sobie wciskać nowego silnika za 2000 zł , gdyż to czyste zdzierstwo .
A tak poza tym ceny najważniejszych cześci - dobry cylinder i tłok tak około 150 - 300 zł - głowica uzbrojona , kompletna 150- 200 zł - ssanie - kilkadziesiąt złotych - gaźnik - od 70 do ponad 200 zł
Jest kilka opcji, co może powodować tą usterkę, dlatego serwis powinien to sprawdzić podmieniając takie części jak:
-gaźnik (szczególnie sprawdzić membranę w gaźniku) -automat ssania -króciec gaźnika -uszczelki pod głowicą, cylindrem i króćcem -przewody paliwowe z filtrem i pompką paliwa -uszkodzone gniazda zaworu ssącego w głowicy -moduł zapłonowy
Mi to wygląda na lewe powietrze dostające się do komory spalania, któryś z wężyków króćca, albo sam króciec jest obluzowany. Dobry serwis powinien poradzić sobie z tym w niecałą godzinę. Zły serwis zaproponuje wymianę całego silnika na nowy.
Nie dodałam, że zanim skuter trafił do serwisu Kymco był w warsztacie, w którym mąż serwisuje od lat swoje dwa kółka i jak dotychczas nie miał do nich zastrzeżeń. Ale nie poradzili sobie, stąd oddałam go do serwisu stricte dotyczące Kymco. W obu warsztatach (w tym drugim nie wiedzieli, że był w pierwszym) sprawdzili to, o czym piszesz - zawory OK, problemów z ssaniem brak, kompresja OK ... Do tego gaźnik, nowe świece, nowy moduł, odpięcie chałupniczo robionego alarmu, zasilanie paliwem + szczelność całego układu, sprawdzenie czy nie ciągnie lewego powietrza, sprawdzenie linki gazu ... Kompleksowy przegląd i za darmo, bo jak stwierdzili nie znaleźli przyczyny, usterka jest nadal, więc nie mogą kasować. I jestem w czarnej d... Stąd mój post rozpaczy ...
A może ma złą mieszankę , o ile wszystko z silnikiem ssaniem itd jest OK , to nic innego nie przychodzi mi na myśl , poza tym wężyk podciśnienia i paliwowy można by sprawdzić , ewentualnie może pomóc czyszczenie magneta . Nic więcej nie pomogę, moje doświadczenia z takimi objawami się na tym kończą ......
Witam, nawiązując do powyższego tematu oddałam go do kolejnego warsztatu. Sugerują wymianę modułu zapłonowego. Jednakże koszt modułu to 380 zł+200 zł robocizna- a i tak nie ma pewności że to to. Czy można kupić jakiś zamiennik? szukałam na internecie i są za ok 120 zł. tylko czy będą pasowały? w warsztacie powiedzieli, że jest to moduł nietypowy i raczej nie ma zamienników.