Witam. Mam po zimie mały problem. W Kymco Like 2T po przekręceniu kluczyka lampka oleju zapala się na chwilę i gaśnie, natomiast po odpaleniu skutera pali się ciągle. Olej jest uzupełniony na full. Podczas pierwszego odpalenia po zimie zgasła po 6 czy 7 uruchomieniu skutera i kawałek się nim przejechałem. Po tygodniu znów chciałem pojeździć i niespodzianka. Pali się wciąż pomimo kilku prób odpalania. Nawet się przejechałem krótki kawałek po osiedlu licząc że zgaśnie ale nic z tego. Mam pytanie, czy lampka ta informuje tylko o poziomie oleju i jest problem ze wskaźnikiem poziomu oleju, czy też może świadczyć o tym że olej nie jest dozowany i nie ma co nawet próbować kolejnych jazd? Czy wpływ na to może mieć np. niedoładowany po zimie akumulator?