Helloł bracia i siostry ;) Witam wszystkich , jestem Jacek i jestem na tym forum nowy. Od pół roku pomykam Kymczakiem K-XCT 125, maszyna jeździ świetnie, ale ostatnio odkryłem prosty sposób by jeździła jeszcze lepiej - etylina 98 :) Może koledzy wiedzą czy jazda na dłuższą metę z E98 zaszkodzi? Silnik SK25B , niestety nie posiadam instrukcji obsługi, a taki model w Polsce to rzadkość. A może jest na forum jakiś właściciel K-XCT i dałby skopiować instrukcję??? Znalazłem w necie instrukcję do K-XCT 300 i w niej jest wpis "Fuel recommended - 90 # nonleaded gasoline"
No to cześć i lecimy z tym do sedna. :-) > Co wlejesz, to dany silnik przepali (pomijam totalne bełty i dodatek deszczówki, tj. H2O), ale to zawsze można nieco uszlachetnić (np. skażonym spirytusem z pobliskiego spożyczaka). Oczywiście w rozsądnych ilościach, a dodawanych do naszego tank-bara (zbiornika paliwa). > Ewentualnie można jeszcze przefiltrować przez cokolwiek pieczone z żytniej mąki, ale wtedy to pewnie nic tam już nie wlejesz. Żartowałem. ;-)
A co według ciebie oznacza "lepiej jeździ" ? :) Efekt placebo ;p
Nie no, różnica jest spora i wyraźna, aż byłem zdziwiony bo w aucie nigdy nie leję 98 bo rzeczywiście różnicy nie ma , a Kymczak wyraźnie lepiej się rozpędza, V-max raczej się nie zmieniła, ale trudno powiedzieć, bo rzadko mam okazję i osobiście nie czuję potrzeby jeździć 120/h . Lepiej też wychodzi spalanie, na pełnym baku robię spokojnie 350 km, podczas gdy na 95 z trudem dobijałem do 330km - wiem , różnica niewielka ale rekompensuje wyższą cenę 98 , a większa frajda gratis :P