Witam. Mam 187cm wzrostu i wagę 96 kg. Chciałbym przeznaczyć na jednoslada max 15000 zł. W grę wchodzi tylko nówka i chyba skuter. Ktm duke i yamaha Mt poza zasięgiem cenowym. Na majesty troszkę za mały pcx również. Kompletnie zwariowałem. Kymco downtown fajne tylko czy ktoś mógłby się wypowiedzieć odnośnie tego modelu? Lub co może być dla mnie odpowiedniego? Skuter używany będzie 100% miasto do dojazdów do pracy 12km.
Do miasta bierz coś na dużych kołach,np Kymco People GT 125i http://www.kymco.pl/people-gt-125i_p_18.html
Downtown jest fajny, ale duży i ciężki... pewnie lepszy na dłuższych dojazdach ze stałą prędkością...
Do miasta na pewno lepszy byłby Kymco People GT 125i. Jest wyposażony w ten sam silnik co Downtown, ale jest sporo lżejszy i to jest chyba najżwawszy skuter ze 125-tkowej stajni Kymco... ;)))
Ale na Twoim miejscu przymierzyłbym się - ot, tak z ciekawości do Aprilki... ;)))
Budżet masz spory, wiec i jest w czym przebierać. Ja jeżdżę po Krakowie do pracy (11.5km) na Kymco People One. To w sumie nieduży i nie za mocny skuter, ale w mieście się nieźle spisuje. Ja mam 183cm i 96kg (dobra- czas sie odchudzić) i jeździ mi sie całkiem wygodnie - zaletą jest słabo profilowane siedzisko, więc siadam gdzie chcę ;-). Prędkość max ok 90 - w mieście i tak rzadka do osiągnięcia. Jako zaletę postrzegam jednak małe gabaryty i masę - zdecydowanie łatwiej poprzestawiać go np w garażu, czy na chodniku pod pracą. Zwrotność też niezła.
Ale tak jak pisali poprzednicy - pooglądaj Peopla GTI - kusił mnie kusił, ale to jednak za dużo kasy.
Moja rada - nie odpuszczaj z dużych kół - przesiadłem się z małego skuterka (Vitality) i te duże koła to jednak znacząco lepszy komfort jazdy.