Jadąc ostatnio na skuterze pośliznąłem się na piasku i poleciałem na lewy bok. Nie była to duża prędkość - może 15-20 km/h.
Po tym zdiagnozowałem kilka usterek - głównie trochę oderwane plastiki (błotnik z tyłu, z przodu ten cały panel z licznikiem itp się trząsł bo gwint śrubki z plastiku tez pękł). Skleiłem to samemu i raczej wszystko bardzo dobrze się trzyma. Silnik i cały napęd działa doskonale - raczej nic się nie uszkodziło.
Problem pojawił przy kierownicy. Otóż takie skutery mają ograniczenie skrętu w prawo i lewo - kierownice można przekręcić jedynie o kilka stopni. Jedna z tych "blokad" - metalowa została wyrwana. Przez to skręcając na lewo kierownice jestem w stanie obrócić ją o 90stopni. Co robić w takiej sytuacji. Miał ktoś taki problem? Jakie będa koszty naprawy?