Kupilem uszkodzoną yamahe, problem polega w tym ze nie moge jej uruchomic bo kopka stoi w miejscu i nie da sie jej ruszyc, mieliscie podobny problem?
a na biegu możesz przepchnąc? bo tam może wał stoi a nie kopniak (nie kopka)
a sprzedający co na ten temat mówił?
Mowił ze wrocil z przejazdzki i nastepnego dnia kopka była przyblokowana, i mowi tez ze to raczej jakis maly problem z kopka ale nwm
no a pytanie numer dwa?
KOPNIAKIEM nie kopką… curwa!!!
Na biegu nie moge go pchnac
no to jak nie możesz go pchnąć na biegu - na żadnym biegu… nawet nawjwyższym a na luzie nie możesz ruszyć kopniakiem - to nie stoi kopniak tylko stoi wał.
Bo albo coś sie zablokowało w mechnizmie kopniaka (np po glebie na kopniak) - i nie pytaj co bo to trzeba pościągać dekle i zobaczyć - albo stoi silnik.
I owszem - problem z kopniakiem może być mały - bo jest z nim wszystko ok. Tylko problem jest z silnikiem bo stoi sklinowany po zatarciu. Albo jest coś pomielone i wcale luz nie jet luzem tylko jest zapiety i sklinowany bieg.
Ale że to nie forum wróżek to trzeba to rozłozyć i zobaczyć bo zgadywanie nic nie da
Jest na biegu, wciskam sprzeglo i koło nadal zblokowane
wniosek?
Wał stoi?
sprzęgło nie działa?
jaka jest róznica miedzy ceną jaką zapłaciłeś a rynkową ceną podobnego YZF w dobrym stanie?
3-4 tysiace
no to już wiesz ile poprzedniemu właścicielowi wycenili naprawe
Sprzeglo dziala
Znaczy wiesz kupilem go tak jakby po znajomosci, koles sam nie wiedział co jest konkretnie do roboty, a sprzedawal po takiej cenie bo potrzebna była mu kasa i wyjezdzal za granice wiec wiesz
Ja już słyszałem takie historie o wyjeździe+ okazyjna cena. Ten koleś już faktycznie wyjechał? Bo może jedzie i nie wraca wiec zanim sie połapiesz jak wielka to mina to już i tak bedzie po ptakach…
jeżeli silnik masz zablokowany a moto na biegu to wciskając sprzęgło i tak powiniennes mieć koło “luzem” - tzn nie blokowane przez silnik.
Wiec jeżeli mimo wciskania sprzęgła koło stoi to albo nie działa sprzęgło albo jest tak zmielona skrzynia biegów że stoi razem z kołem i łańcuchem. Ale wtedy i tak na sprzęgle powinien dać się kopnąć.
Z tego co piszesz i na sprzęgle i bez sprzęgła stoi od koła po kopniak - a to nie wróży nic dobrego.
coś się pod pokrywą startera [sprzęgła] zblokowało sprzęgło i starter nożny sa obok siebie i awaria jednego może wykluczyć działanie drugiego a jeżeli zblokowało się sprzęgło przez rozwalony mechanizm startera to wale za chu,a nie ruszysz.Zdemontowanie pokrywy nie uniknione
dokładnie - i nie ma co zgadywać i tworzyć koncepcji. Ściągasz dekle i wiesz na czym stoisz bo to może być że spadło zabezpieczenie za 1,50zł i sie jakiś wałeczek przemieścił aż po mielonke pod deklami.