Witam po długim szukaniu i rozważaniu stoję przed ostatecznym wyborem jednak pozostała ostateczna decyzja i stad moje pytanie bo nie wiem czy oprócz wyglądu coś różni od siebie te modele mianowicie
ROMET ROUTER BASSA 50 town & city
ROMET ROUTER METRO CITY
ROMET 727 ECO
Cenę mają również ta samą więc może macie większe doświadczenia co do awaryjności tych modeli
ELO,
Zacznijmy od pytania czy kupujesz nowe czu uzywane . Powiem ci ze jak chniol to kupowal bym nowego uzywke to markowy.
Wiec tak ja mam rometa 727 ale wersje premium i ty tez kup premium .Czym sie roznia? Wygladem tym ze premium ma tarcze z przodu jest podobno mniej awaryjne ale nie wiem czy to prawada
Osoboscie polecam . Nowy 727 premium z salonu 2011 kupisz za 2400 a 2012 za 3000zl wiec sie spiesz
Romet metro city kosztuje wiecej mi osobsice ten retro sie nie podoba wyglad taki kobiecy jest. i ma chyba troszke salbszy silnik od 727 chyba ma 2konie a 727 3konie
tego bassa 50 nie moge nawet znalesc:D
Co do skutera to będzie on nowy a cena nie przekraczająca 2000zł u nas te Romety kosztują wszystkie 1999. Ja zaś nie wiem o którym premium mowa więc żeby więcej wyjaśnić dodam zdjęcia pewnie będzie łatwiej skojarzyć bo ja sama się już gubię myślałam ze ruter bassa ma tylko jeden model a tu kuku.
727 eco
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/221e8e311e7f43a8.html
Bassa 50
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08e47405215c97cb.html
metro city
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9922496d0374cdcb.html
http://www.google.pl/imgres?q=romet+727+premium&hl=pl&sa=X&biw=1280&bih=675&tbm=isch&prmd=imvns&tbnid=nRHS0rNZzu0zdM:&imgrefurl=http://www.skutery-krakow.pl/%3F56,romet-727-premium-10-oferta-limitowana-!!!-transport-do-100-km-od-krakowa-gratis-!!&docid=60ua75YPWPy-VM&imgurl=http://www.skutery-krakow.pl/files/727%252520premium%25252010.png&w=746&h=500&ei=VER7T7TiOq3P4QSUlaWIBA&zoom=1&iact=rc&dur=159&sig=111281539118839347703&page=1&tbnh=144&tbnw=195&start=0&ndsp=16&ved=1t:429,r:2,s:0&tx=108&ty=91 tu jest premium . kurde uzbieraj to kilka stowek to nie tka duzo i kup go . serio za 1999sa wszystkie to tanio ale napweno 2012 albo 2011 moze stoja 2 lata w salonie i sa 2010 wtedy ciezko takiego bedize ci sprzedac
i a poczcie w banku pocztowym jst promocja za 180 zl masz NW AC I OC nie zartuje:D
To już wiem o którego chodzi co do premium to myślałam o nim bardziej pod kątem 12" ale jednak wyglądowo router bardziej mi odpowiada, co do pocztowego to czasem ma dobre promocje raz miałam ubezpieczone tam auto ale to już spawa mniejszej wagi. Co do roczników to są modele na 2012 rok i raczej nie kupuje pod kontem szybkiej sprzedaży wręcz przeciwnie.
ja mam 10 cali no moglo by byc 12 ale nie jerst zle:D ile ma sz wzrostu ja mam175cm i mi jest ok:D
to wracajac to glownego pytania czym sie rozna tak naprawde chyba tylko wygladem i cena bo silnik to tam jeden ch uj bo to chinczyki . A jesli bys jednak na 727 sie zdecydowal to wez premium.
Pewnie środek identyczny w każdym modelu. Ja bym brał z kołami 12" (teraz mam 10" i strasznie tego żałuję) i chyba lepiej z tarczą z przodu niż z bębnami chociaż nie wiem jaka jest różnica ale wiele osób sobie chwali. A moja siostra powiedziała że chce "tego bo jej się podoba" (kupiliśmy takie same-Bassy Eco).
Bierz najtańszego. Chyba, że wolisz dołożyć i mieć tarczę, która poprawia znacznie hamowanie i/lub wersję z kołami 12 cali, które podnoszą komfort jazdy.
hiorimaru napisał:
kurde uzbieraj to kilka stowek to nie tka duzo i kup go . serio za 1999sa wszystkie to tanio ale napweno 2012 albo 2011 moze stoja 2 lata w salonie i sa 2010 wtedy ciezko takiego bedize ci sprzedac
To chyba po to się kupuje żeby jeździć a nie sprzedawać... Jak się kupuje rocznikowo starszy można zaoszczędzić a skuter się niczym nie różni od rocznikowo nowszego... Po co dopłacać kilkaset zł za wpis w dokumencie "2012"...
madi masz racje rocznik nie ma tu żadnego znaczenia, co do wersji z 12" to wszystko ok szkoda tylko ze nie podoba mi się wizualnie(no cóż ale kobiety tak mają). Do porównania dałam te trzy modele poniewaz myślałam że rożni je coś więcej niż tylko malowanie i niektóre elementy np.licznik i z tego co się orientuje chyba żaden z nich nie posiada tez tarczy.
Jeśli więc wszystkie maja taka sama awaryjność oraz spalanie (mowie tu o normalnej jeździe)pozostanę przy pierwotnym wyborze czyli srebrnej 50:)
Jeśli skuter to minimum koła 12cali.
chodyi mi o to ye nie ukrzwajmy tym rometem pojezdzi 2 lata i sie znudzi albo bedize w srednim stanie i jak sie sprzedac go bedize chcialo to gorzej wygalda jak jest 2010 a nie 2011 , ja kupilem teraz 2011 za 2400:D niestety 10 cali a 2012 juz po 3000 chodza
HugoBoss napisał:
Jeśli skuter to minimum koła 12cali.
Zgadzam się ze 12" są lepsze tym bardziej na nasze Polskie drogi jednak nie określajmy tego jako minimum poniewaz wtedy wszystkie kultowe skutery typu Vespa, piaggio zipp by wypadły poniewaz jeżdżą na 10 a przecież sa tak bardzo polecane, więc chyba coś tu jest nie tak??
zależy, dla każdego coś dobrego np. cechy skutera które dla mnie się liczą:
- -po pierwsze płaska podłoga (można transportować np 2x zgrzewka wody mineralnej)
- -niski skuter = bezproblemowo stoję na światłach, siedzę na siodełku i całą stopą mogę się podeprzeć
- -małe kółka po asfalcie, po mieście wystarczają
- -na polne drużki, jeżeli mieszka się w takiej okolicy, rzeczywiście, duże koła albo kupić coś a'la ogar.
- -osobiście, nie lubie nadmuchanych pięćdziesiątek a'la maxi, najbardziej podobają mi się mini 125'tki.
- -Powód? przyjemnie jeździć pomiędzy samochodami w korku, łatwość magazynowania zimą.
.
.
.
Osobiście polecam router'a city line, zdarzają się jeszcze okazyjne ceny na alegro (był to model 2011 limitowany) Wcześniej jeździłem trzy lata na kymco quest, używce. Polecam nowe chinole!
Ja osobiście mam metro city i nie narzekam bardzo fajny skuterek i kosztuje 2000zł a nie 3000zł. jak na chinola jest to porządny skuter i nawet zrywny i ma 3km a nie 2 .
peru napisał:
zależy, dla każdego coś dobrego np. cechy skutera które dla mnie się liczą:
- -po pierwsze płaska podłoga (można transportować np 2x zgrzewka wody mineralnej)
- -niski skuter = bezproblemowo stoję na światłach, siedzę na siodełku i całą stopą mogę się podeprzeć
- -małe kółka po asfalcie, po mieście wystarczają
- -na polne drużki, jeżeli mieszka się w takiej okolicy, rzeczywiście, duże koła albo kupić coś a'la ogar.
- -osobiście, nie lubie nadmuchanych pięćdziesiątek a'la maxi, najbardziej podobają mi się mini 125'tki.
- -Powód? przyjemnie jeździć pomiędzy samochodami w korku, łatwość magazynowania zimą.
.
.
.
Osobiście polecam router'a city line, zdarzają się jeszcze okazyjne ceny na alegro (był to model 2011 limitowany) Wcześniej jeździłem trzy lata na kymco quest, używce. Polecam nowe chinole!
nic dodac nic ująć!;)
Router WS 50 !!!