Witam, mam problem z moim KTM Duke 125 z 2011r. Motocykl odpala normalnie (bez problemów), ale podczas jazdy na pierwszych trzech biegach podczas od kręcenia manetki do końca zaczyna jakby się dławić/przerywać. Dzieje się tak bez różnicy od prędkości czy zakresu obrotów w, których się aktualnie znajduje. Moto, gdy odkrecam manetke do 3/4 rozpędza się normalnie bez żadnych dziwnych objawów.
Jeszcze dodam, że motocykl podczas, gdy występują te objawy przerywanie/dławienie mimo wszytsko rozpędza się (co prawda wolniej) na biegach wyższych tego problemu nie ma. Był już u 2 mechaników i nic nie zrobili. Jeden nie miał komputera do tego modelu, więc się poddał. Drugi miał komputer i próbował, ale nic to nie dalo. Drugi mechanik podłączył pod kompa, skasował błędy nic to nie dało, wymienił pompę paliwową, świecę, regulował zawory, sprawdzał czujnik nóżki itp i nic.
myśle że potrzebny mechanik znający KTM i ich rozwiązania i uroki.
Bo tak ogólnie to jest tak że przy silniku zasilanym układem wtryskowym taka typowa różnica miedzy 75% otwarcia przepustnicy a 100% ustawienia przepustnicy jest taka że do tych około 75-80% otwarcia (około) komputer pracuje w trybie closed loop czyli każda następna dawka paliwa jest korygowana o informacje z sondy lambda (w celu zachowania ekologii) natomiast przy maksymalnym otwarciu komputer przechodzi w tryb open loop gdzie liczy sie tylko MOC MOC MOC a silnik ma “wydać ale przeżyć” i olewa korekty po lambdzie.
Wtedy bazuje na wartościach czasu wtrysku zapisanych w pamięci i stosuje je bez korekt po lambdzie.
Na sprawnym silniku to powinno świetnie działać bo dla takiego silnika są stworzone mapy. Natomiast jeżeli np spada kompresja (z różnych powodów) to silnik traci moc ale przy małych otwarciach pracuje poprawnie bo są korekty po lamdzie. Ale przy tym tzw full throtle podaje ile ma wpisane i to już może nie działac dobrze z aktualnym stanem silnika - zalewa go np.
Do tego ten moment na przełaczenie open loop i closed loop może być dla róznych biegów w róznym miejscu.
Dlatego trzeba porządnie sprawdzić kompresje, ciśnienie paliwa, stan wtryskiwacza, wskazania czujników TPS, lambda, temperatura…itd i jeszcze potem skorygować to o rozwiązania specyficzne dla KTMów. Samo “podłaczyc komputer” to za mało. To jeszcze zalezy jaki komputer, co umie pokazać i czy ten co podłącza to rozumie co widzi.
Może tak być u ciebie - ale nie musi.