Kopenhaga 2012

obawiam się tylko, że np w Szwecji, Niemczech trzeba będzie jechać sprzętem zablokowanym, ewentualny mandat wyniósłby 10 razy tyle co koszt wyjazdu... a to zmniejsza prękość średnią do ok 35-40 km/h...

edit: a czy nocleg na "dziko" jest tam dozwolony???

Madi masz racje świat do odważnych należy ja nie narzekam bo nie jadę tylko pisze że co innego plany a co innego rzeczywista jazda.Trzeba wszystko przemyśleć i wziąć pod uwagę nawet te przepisy jakie są w Niemczech ,Szwecji i Dani.Trasę to liczyłeś według mapy ale tam trochę inne drogi więcej płatnych i ;potem się okaże że zrobicie 3000km Tak że moim zdaniem te 2200km ta prędkość to mało czasu ale życzę wam powodzenia i trzymam kciuki

Guliwer dzięki :)

Roomcajz chyba masz rację, że warto przyblokować do tych 45, chociażby założyć tulejkę blokadę na wariator. Choć z drugiej strony gość http://www.wyprawyskuterem.pl/mapa jechał zarówno przez Danię, Szwecję i Niemcy skuterem (50 ccm - nawet jechał mostem Kopenhaga - Malmo, gdzie jest autostrada!) odblokowanym i żadnego mandatu nie dostał.

Noclegi na dziko dozwolone są w Szwecji, Norwegii i Finlandii, w Dani, Niemczech i Polsce (w sumie to niemal w całej Europie) jest to nielegalne.

Dobry przykład i proponuje jego artykuły dokładnie przeczytać co jest potrzebne na taką trasę. Groda wszystko opisał

Ja już czytałem dziesiątki takich opisów :) Jednak trzeba zabrać zawsze to co jest potrzebne. Jak jechałem rowerem pod Ukrainę to zabrałem 25 kg bagażu a okazało się, że połowa nawet nie została użyta. Ważne będzie zabranie odpowiednich części, jakich ? to będzie wiedział każdy , co ma wziąć do swojej maszyny

Jeżeli chcecie blokować skutery na taką wyprawę, to polecam to rozwiązanie:

http://www.racing-planet.pl/advanced_search_result.php?sessID=6b325f6dbf545c072e46778718896e62&products_keywords=Blokada+obrot%C3%B3w+uniwersalna+2T&x=0&y=0

Przełącznik zamontować gdzieś pod ręką i po sprawie ;).

Można albo przyblokować w razie kontroli, albo (co jest chyba bardziej rozsądne) "odblokowywać" skuter tylko na w miarę pustej drodze.

Choć taka blokada ma też swoje wady, ponieważ blokuje obroty, a nie prędkość, a więc jeżeli zablokujemy skuter tak, aby po płaskim jechał 45km/h, to w razie górki będzie "ciut" mniej ;). Ale zawsze w razie czego przełącznik w dół i heja !! ;)

A tak poza tym to powodzenia po podziwiam ;)

Szkoda kasy na takie blokady. Domowej roboty blokada wyniesie Cię z 15-20 zł a przełącznik możesz sobie dać jaki chcesz.

Kapu i właśnie taką blokadę trzeba będzie wykonać i umieścić w skucie :) Nie ma co się bawić w blokowanie. Przełącznik można umieścić w okolicy klamki hamulca tak, aby był niewidoczny.

Kapuchon: Ja napisałem tylko, że "polecam to rozwiązanie", a nie zachęcam do zakupu ;).

Jeżeli jesteś w stanie zrobić takie coś samemu, to oczywiście, że zaoszczędzisz ;)

Za brak wiedzy i umiejętności zawsze się przepłaca...

to jest tak prosta konstrukcja jak budowa łopaty :D kondensator, potencjometr liniowy i przełącznik :) Koszt - 10 zł, czas budowy 5 min :)

Tylko bierzcie na co najmniej 80V żeby się Wam nie popaliły.

Z początku wątpiłem aby 3 takie rzeczy połączone ze sobą dawały taki efekt ale widziałem już w jednym skucie takie rozwiązanie i się sprawdzało elegancko :) Na ten sezon pomyślę nad takim bajerem tyle że nie wiem jeszcze pod który kabel do modułu to podpiąć. Kondensator 63V w zupełności wystarczy.

a ja mam zablokowany od nowości skuter i tak jeżdże co nie znaczy że nie wyciąga licznikowych 70 ,,,,na godzinę ,,, ale czy to ważne ? poprostu trzebna wziąść na taką wyprawę homologację papiery itd ..,. JA np ku mojemu zdziweniu jak robiłem osotanio przegląd stwierdziełm ża wario nie ma żadnej tulei :)

homologację ?! a po cholere ? tylko dowód rejestracyjny i tyle ;p

ilu jest chętnych na wypad do dani na dzien dzisiejszy

Ja. Reszta się może dopisać.
PS: Jak nikt nie będzie chciał jechać to najwyżej sam pojadę.

No ja tez jestem chętny i to nawet bardzo, ale wiadomo, wszystko zależy od funduszy...bedzie cięzko uzbierać taką kwotę na wyjazd a do tego jeszcze kupić części zamienne, na jedzenie przeznaczyć, na jakieś pamiątki z podróży...się wszystko okaże

Dla tego trzeba zbierać na długo przed wakacjami :) Ja zbieram od zeszłych wakacji :P

Jak wiesz moja pensyjka marna a do tego opłaty i inne rzezcy o których też wiesz i na życie zostaje tak naprawdę nie wiele, odłozyc to może i coś bym odłozył ale najpierw trzeba porządnie skyter przygotować na taka wyprawe a to też sa wydatki...

Są wydatki na pewno. Paliwo, promy, olej... I najgorsza ta niepewność czy wszystko będzie w porządku...