Witam, mam skuter jak w temacie Peugot Ludix 50 z 2010 roku.
Wszystko śmigało do tej pory jak talala.
Używałem oleju Castrol Power 1 Racing.
Postanowiłem zmienić na Castrol Scooter.
Do tego podłaczyłem kabel do akumulatora z 30w matą grzewczą.
Wszystko na początku działało.
Nagle rano wstaje i odpalam a tu kontrolka oleju nie gaśnie po dopaleniu tak jak zawsze gasła.
Najpierw odłączyłem kable dozownika i nic.
Potem dolałem oleju do baku i odłaczyłem akumulator, odpaliłem z kopa, pochodził trochę i kontrolka zgasła.
Ale się dusi, w sensie jak jadę to nagle tak jakby nie dochodziło paliwo.
Pomyślałem że za dużo oleju bo dolałem do baku a kontrolka gaśnie więc tez podaje olej i dlatego.
Wiec spuściłem z baku mieszankę i zalałem czystej.
Kontrolka zaczęła się znowu palić i nie gaśnie.
Jak dodam gazu na maxa to czasami kontrolka gaśnie ale po jakimś czasie się zapala.
Pomożecie?
z tym 30W odbiornikiem to mogłeś gruba przesadzić. 50tki na ogoł nie mają tak wydajnej instalacji żeby mieć 30W zapasu.
a co do kontrolki - to jest kontrolka ciśnienia oleju czy kontrolka ilości oleju w zbiorniku?
To wtrysk czy gaźnik? Bo tak troche chyba przypadkowo odpinasz różne rzeczy, zapalasz potem silnik i patrzysz co z tego wynikło.
Wombacie szczerze, posiadam speedfighta 2 i prądnica tam osiąga w porywach 90W więc daje radę. Jest to mój chyba pierwszy skuter, który przy 1000obr/s ma 13,6V ładowania Teraz prądnice mam po przeróbce ze wzgędu na xenon i daje ok 110W
powiem ci że jak tak paczam na swojego dzielnego Junaka 607 to mam tam z przodu 2 żarówki HS1 po 35W + 5W pozycyjna tył + z 5W na podświetlenie deski + z 15W na zapłon i z 3-5W na pozycyjne ledy…to jest około 80-85W stałego poboru a jeszcze dochodzą sporadycznie kierunki (10W), stop (20W) i klakson (oj dużooooo).
A tu jeszcze bym miał ładować 30W odbiornik. To nawet jak tam mam 90W prądnice to i tak krucho z prądem.
Jednak najcześciej 50tki mają instalacje elektryczną na styk (a zwłaszcza chinolkowate)