Hej Chłopaki
Kupiłem Kingwaya łosia z silnikiem zongshen 125 cm3
Maszyna pailiła bez zarzutów
Postanowiłem przeczyścić bak. Odkręciłem potem przyszedł kumpel i chciał zobaczyć jak chodzi maszyna.
Odpaliliśmy na paliwie ze szczykawki, zapalił ładnie chodził potem chcialiśmy zapalić jeszcze raz.
Nie odpalił, przeczyściłem świece nic brak iskry.
Sciągłem magneto I zobaczyłem to co na zdjęciach
http://chomikuj.pl/koljans7777/Kingway+*c5*82o*c5*9b+zongshen+125cm3
( nie wiem jak tu dodawać zdjęcia więc dałem na swojego chomika).
Mam problem bo nie wiem gdzie podpiąć kabel
Serdecznie Prosze o pomoc
Pozdrawiam Mariusz
Może to jest przewód masowy? On tak swobodnie sobie dyndał? Dlaczego jest tak bardzo odizolowany, tak już był?
Fajnie że piszesz
Kiedy odkręciłem magneto wisiał swobodnie.
Kiedyś też odkręcałem magneto jak wszystko było ok i wydaje mi się ( z tego co pamiętam że był TU zobacz nowe foto zaznaczyłem gdzie)
Był przylutowany-przyczepiony na kilku włoskach wszystko wyglądało pogmatwane przy tym kablu.
Już był tak odizolowany. Próbowałem z przyczepieniem go w TU i nadal nie było iskry.
Panowie
Przykręciłem zielony kabelek, kumpel doszedł że to masowy. Nadal nie ma iskry.
Jak się za to zabrać ?
Od czego zacząć ?
Wczoraj wydarzyła rzecz jaka ogromnie mnie zaskoczyła.
Od początku, to że nie było iskry było prawdopodobnie spowodowane urwanym kabelkiem schowanym pod osłonką kabli, koło magneta.
Złączone, zaizolowane działamy..
Kurw.. no nie ma nadal iskry..
Kumpel pobawił się z świecą i zrobił tak że była naprawde minimalna.
Nie było jej widać gołym okiem.
Pogodziłem się że muszę, czekać na majstra do poniedzieli: wtorku środy..
Gdy już pogodzony z stanem rzeczy wprowadzałem maszynę do garażu, pomyślałem resztkami nadziej że podłącze bak i kopne.
Maszyna zagadała od sszczała!!
Z czysto technicznej ciekawości:
Jak myślicie, dlaczego zapaliła na tak minimalnej iskrze( gdy dotykałem swiece podczas kopani raziła prądem słabiej niż iskrownik ok zapalniczki )
Co to może oznaczać ?
Dzięki za przeczytanie!