Witam
Mam mały problem z odpaleniem Gulivera po czyszczeniu gaźnika. Silnik Minarelli 2T. Dziś rano próbowałem odpalić nalazłem mieszkanki, zassałem nawet ręcznie paliwado gaźnika, po kilku próbowach odpaliłm kilka razy. Postanowiłem się przejechać przebrałem się. Ponowna próba odpalienia uprzednio dolałem jeszcze benzyny z dfelikatną domieszką oleju. W sumie będzie 2,5 litra + jakieś 70 ml oleju.
Kilka razu zapłon skopa i nic paliwa nadal jest w gaźniku, zastanawia mnie tylko kabel pod skuterem jest lekko przypieczony do izolacji może to przez niego zapłon nie zaskakuje i nie ma iskry. Silnik na pewno nie przetarty, bo słychać, że chce ruszyć
Macie jeszcze jakieś pomysły ?