Witam.
Jechalem swoim kingway-em i nagle dostal wielkiego mula, stracil moc i zgasl. Odpalilem sytuacja sie powtorzyla po przejechaniu 20 metrow. Dodam , ze gasnac slychac bylo tak jakby strzal. Po godzinnych probach udalo sie odpalic skuter lecz nie mial mocy(oczywiscie byly przerwy ). Po nastepnej godzinie skuter normalnie odpalil mial moc. Przejechalem z kilometr i znow zgasl ze strzalem. Co to moze byc? Prosze o szybka pomoc.
coś w cylindrze pewniee;D sprawdź pierścienie i głwoice czy tam wszytsko jest okeej:)
a z filtrem i gaznikiem wszystka jest ok?
filtr odpada bo by nie strzelał myśle że gaźnik też jak się schematycnzie powtarza i od czasu do czasu am moc. coś z rozrządem musi być, sprawdź luz zaworowy i napinasz rozrządu czy działa prawidłowo
spójrz czy rozrząd ci się nie przestawił!!
a jak to sprawdzic i gdzie to jest?
2t czy 4t? Z tego co się orientuję, to euroboy jest 2t.
Sprawdź cylka, zdejmij go i oblukaj.
http://www.youtube.com/watch?v=AVHFpPEcp38 Powinno pomóc :)
http://www.youtube.com/watch?v=AVHFpPEcp38 Powinno pomóc :)
a mozliwe ze to swieca ?
Nie, wszystko wskazuje na cylinder i tam bym na początek szukał przyczyny.
dodosz4 napisał:
a mozliwe ze to swieca ?
Możliwe, świeca albo moduł.
Po pierwsze 2-sow zaworow nie ma... Po 2 byla to tylko i wylacznie swieca . Dzieki wszystkim "znafcom" bo inaczej tego nazwac nie mozna