Witajcie serdecznie. Mam u siebie skuter Kingway Euroboy 50, 2T. Silnik po zatarciu, przeszedł naprawę generalną. Zgodnie z życzeniem zamontowany został cylinder kit Moretti 70 ccm oraz dedykowana głowica. Oprócz tego oczywiście nowe łożyska wału korbowego KOYO, uszczelniacze wału korbowego LYO, zawór membranowy, łącznik gaźnika i króćca dolotowego, regeneracja przekładni wtórnej i nieszczęsny GAŹNIK.
Gaźnik oczywiście typowy dla chińskich skuterów 2T, 19 mm, za kilkadziesiąt złotych, podobno odblokowany, ssanie elektryczne. Brak jakichkolwiek oznaczeń na fabrycznych dyszach. Założyłem, po kilku próbach gdzie gasł w końcu zaczął chodzić. Mieszanka paliwowo-powietrzna uboga zarówno na wolnych obrotach, jak i przy pełnym otwarciu przepustnicy. Wkręcenie śruby składu mieszanki (od strony filtra powietrza, więc reguluje powietrze) powoduje, że silnik dalej chodzi. Skuter praktycznie nie jedzie.
Założyłem więc główną dyszę 80, a pod śrubę składu mieszanki paliwowo-powietrznej zamontowałem podkładkę oraz o-ring. Skuter zaczął jeździć, ale nadal mieszanka paliwowo-powietrzna za uboga. Wkręcenie śruby składu mieszanki paliwowo-powietrznej powoduje, że silnik gaśnie.
Założyłem główną dyszę 90. Silnik dobrze pracuje, przy pełnym otwarciu przepustnicy świeca zabarwia się na kawę z mlekiem. Na wolnych obrotach nadal robi się jasna. Śruba składu mieszanki obecnie wykręcona 0,25 obr., całkowite wkręcenie powoduje, że silnik gaśnie. Wykręcenie powyżej 1 obr. powoduje, że skuter nie wkręca się odpowiednio na obroty.
Dobra, teraz pojawia się problem. Po długim postoju silnik odpala praktycznie od strzała (bo działa ssanie), które po chwili się wyłącza. Obroty silnika oczywiście powoli spadają, aż silnik gaśnie. Później przez chwilę ciężko go odpalić. Po kilku próbach nagle startuje jakby nie było problemu i już działa. Zastanawiałem się nad zamontowaniem większej dyszy wolnych obrotów, aby jednak wzbogacić tą mieszankę na wolnych obrotach. Wtedy, gdy silnik jeszcze zimny, ale ssanie już nie działa mieszanka byłaby bogatsza i może silnik by nie gasł. Zapytałem w pobliskiej hurtowni - “Panie, tego się nie wymienia, to trza przedmuchać”. Mówię, że to jest nowa dysza, potrzebuję większą po zmianie cylindra na większą pojemność, bo mieszanka jest za uboga na wolnych obrotach. “Ale przecież na wolnych obrotach się nie jeździ”. Nosz k… Wiem, że się nie jeździ, ale jakoś go odpalić trzeba.
Co radzicie - czy rzeczywiście zgłębić temat i szukać takich dysz wolnych obrotów w innych rozmiarach? Wszystkie inne możliwości już chyba wykluczone. Byłbym zapomniał - filtr powietrza seryjny.