Keeway Hurricane wzial sobie zgasl ...

Siemanko znowu mam problem … jechalem trasa 6 km jechalem no i zwolnil sam do tych 30 km/h ale pozniej się rozpedzil i jechalo tak dobre 50 km/h a jak wracalem ta sama trasa znowu tak zwolnil i znowu przyspieszyl i nagle wziol i zgasl ;/ wiecie co moglo się stac? Juz potem tylko przemowil do mnie a potem juz nic można bylo krecic starterem , dodam ze to gd. w 3/4 drogi się stalo jak jechalem spowrotem , nie bylo ani pod gore ani nic

a kopniakiem krecię Paliwo maszł Mało danych podales

paliwo słychać jak klupie , no jadę z powrotem no nie ta trasa ma 6 km i jak jechałem w tamta stronę to jechał chociaż zwolnił do 30 km/h ale później przyspieszył do ponad pięćdziesiątki to tak jest nw czy to pasek czy co tam ale części przyszły dzisiaj jeszcze dziś wymienię , a gdy wracałem , odpaliłem i jechałem znowu było tak jadę zwolnił jak się rozgrzał do 30 km/h a później się rozkręcił do ok 50 km/h i zdechł … co się mogło stać potem pchałem na chwile , przemówił do mnie ale zaraz zgasł , z muliło go i zgasł , zalało świece czy coś

Standard - Przeczyść świece, wyczyść filtr powietrza i wyczyść gaźnik …

Jak dalej nie zagada to można myśleć dalej

Wymieniłem rolki na 3x 5g i 3x 6,5g + wymieniłem środek ze sprzęgła i pasek , nie wchodzi teraz na obroty… , wiecie co może być powodem? I jak się zagrzeje to jeszcze dodam gazu to nie jedzie tylko syczy z tłumnika…

Kuwa mać, znowu temat 5 in 1, poza tym znowu zamiast podstaw zaczyna się od jakichś ch.ujówmujów, a potem się okaże, że świeca nie domaga, albo coś takiego.

OGARNIJCIE SIÊ LUDZIE!! PODSTAWY TO ŚWIÊTOŚÆ!! EINSTEIN TEŻ ZACZYNAŁ OD PODSTAWÓWKI!! :573: :573: :573: :573: :573:

no dobra ustawiłem motorek , pali ale mam jeden problem teraz jeszcze jak się silnik rozgrzeje jedzie i ciągnie ponad 30 km/h i ciągle jedzie normalnie tylko strasznie długo się rozpędza jak się rozgrzeje , i jak się rozgrzeje jak podchodzi pod 30km/h to motor cichnie i słychać syczenie z tłumika i strasznie ciężko się rozpędza. Rolki włożyłem 5g wszystkie , wymieniłem pasek , i szczęki sprzęgła lepiej się zbiera ale to syczenie z tłumnika nie daje mi spokoju no… co to może być? Brzęczy i syczy jak jadę do 1/4 manetki idzie normalnie potem motor wycicha i syczenie i takie cichutkie brzęczenie. Co to może być???

Aha i czy ten kabel (ta czarna wtyczka) mogę ją odłączyć bo jak ją odłączyłem to chodził lepiej …

Zajrzyj do cylka czy pierścienie cale ;]

ale on ma kompresje ok. 6,5 na mierniku kompresji tak że chyba to nie pierścienie? no chyba że jak się silnik rozgrzeje może się to dawać we znakiż Bo on jak jest zimny to chodzi dobrze ale jak jest ciepły to dużo gorzej chodzi chyba żeby to były za małe dysze? Bo on jest odblokowany i czy dysze nie są może przypadkiem za małe? Gaźnik czyszczony wczoraj jak coś :wink:

6,5 to trup

to co on ma mieć kompresje 15 jak stary tradycyjny diesel z dwoma tłokamiż no ale na serio to do wymiany serce silnika… a więc pytanie jak założę cylinder 70 to muszę wymienić gaźnik jeszcze do tego czy dysze czy co tam?

cylek ma normalnie okolo 10-11 jak jest nowy, przy 7 juz ledwo zipie

ja mam 6,5 i się dobrze motor zbiera… chyba że ten wskaźnik kompresji jest zepsutył

ja mam 6,5 i się dobrze motor zbiera... chyba że ten wskaźnik kompresji jest zepsutył


zixo04 napisał:

tylko strasznie długo się rozpędza


To się zdecyduj ...

A ta czarna wtyczka w gaźniku to pewnie ssanie elektryczne ...
A jak bez tego ci chodzi dobrze to się nie dziw, że po rozgrzaniu chodzi źle bo ma ustawione za dużo paliwa ...

mam przyczynę … tłumnik a nie żaden gaźnik… takie dwie małe dziurki są w środku i jak tam mają wszystkie spaliny przechodzić ;/ trzeba bd kupić tłumnik jakiś sportowy i ten cylinder i będzie git … jak przekroczę na nim 100 km/h to biorę się za wizualia i wtedy będą fotki xD

zixo04 napisał:

jak przekroczę na nim 100 km/h to biorę się za wizualia i wtedy będą fotki xD


Bahaha ... chyba licznikowe :P