Znalazłem film, jak 2 debili katuje torosa f16, w zimę przy -15*C, chyba wspominać, że w tej temperaturze nie wskazane jest nawet odpalanie skutera, a co dopiero rozkręcanie go na max obroty?
http://www.youtube.com/watch?v=OjjSYPsiuu8
Brak słów..
nie ma co histeryzować chyba go z garażu wyciągnął a tam raczej mrozu nie było ;) pewnie jeżdżą tym skuterem sporadycznie to nie przywiązują dużej uwagi czy silnik wytrzyma 2k km czy 15k km. ważne żeby była zabawa :D
zima zima juz mnie denerwuja opinie ktore nie maja nic wspolnego z logika i mechanika
zgodze sie z jednym ze wkrecanie na zimno czy to lato czy zima to jest katowanie ale .... zima czy lato nie przeszkadza czy palisz silnik raz na tydzien czy codzien najwazniejsze jest tu ZEBY OSIAGNAC ODPOWIEDNIA TEMPERATURE gdyz na wlaczonym ssaniu otrzymujemy wiecej paliwa krore po wylaczeniu silnika moze splukac, wyplukac jak kto woli oslonke z oleju na cylindrze i po dluzszym czasie moze to spowodowac nalot itp
nie spotkalem sie w swojej 20-sto kilku letniej karierze z jednosladami zeby odpalanie w -20 czy -5 powodowalo jakiekolwiek szkody wiec gadki typu wilgoc zniszczy para zwilgotnieje sa glupie i nie poparte zadnym racjonalnym technicznym rozumowaniem
cala sprawa rozgrywa sie tylko o osiagniecie odpowiedniej temperatury
tak aby ssanie nie chodzilo i nie wkrecanie na duze obroty na zimno
NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK NISZCZENIE SILNIKA ODPALANIEM W ZIME NIE MA