Witam.
Ostatnio mój K-pipe bardzo ciężko odpala za pierwszym razem. Ponowne odpalenie jest OK…
Filmik:
https://youtu.be/kSVP6Vkn2-c
Jestem zielony i nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny i czy dam radę sam naprawić. Proszę o jakieś wskazówki.
Zauważyłem, że przy odpalaniu wyświetlacz “wygasa” i zegarek ulega zerowaniu. Czyżby kwestia akumulatora?
Dodam również, że z kopki odpala bez problemu.
słabiutki akumulator albo jakies zwarcie w instalacji rozrusznika i strasznie duży pobór prądu - tak że ci na zapłon nie starcza
Jak wrócę do domu to muszę pomierzyć aku. W stanie spoczynku jaki powinien być pomiar 12,5 V? A podczas rozruchu nie powinien spaść poniżej 7 V? Akumulator ma już 4 lata, więc bardzo prawdopodobne, że to jego winna.
Chociaż z drugiej strony jak odpalę z kopniaka przejadę te 10 km, a następnie wyłączę i odpalę natychmiast ze startera to jest tak jak na filmiku powyżej… Dopiero drugi rozruch ze startera jest natychmiastowy.
OK. Pomiar akumulatora bez obciążenia to 12,25 V po przekręceniu kluczyka w stacyjce spada szybko do 10,5 V 
Podczas rozruchu jest poniżej 6 V - nic dziwnego, że tak ciężko odpala. 
Podczas pracy 14,35 V, a po włączeniu wszystkich świateł spada do 13,7 V.
Podłącze aku na 24h pod prostownik OXFORD OXIMISER 901 on jest chyba przeznaczony dla motocyklów może coś to da.
@wombat sorry za 3 post pod rząd, ale nie ma opcji edycji i też nikt nie odpisuje. 
Po naładowaniu aku bez obciążenia wskazuje 12,5 V. Lecz niestety nadal ciężko odpala spadek do 6-7 V.
Jeśli chodzi o zakup nowego akumulatora. Co polecacie? Obecnie jest GS Taiwan GTX7A-BS - 12V 6Ah 105A. Do kupienia za 130 zł. Jest tańsze rozwiązanie za 90 zł Varta o identycznych parametry lub droższe rozwiązanie YUASA za 170 zł + gwarancja na 24m o 12M więcej niż u pozostałych. Warto dopłacać?
exide, yuasa - spoko są. wytrzymują wielokrotne głebokie rozadowania.