To znowu ja :) Niestety...Do rzeczy-od jakiegoś czasu,gdy Junaczek stoi kilka godzin i w czasie jazdy(tylko w czasie jazdy,nie na postoju) gdy za pierwszym razem zahamuję tyłem,słychać metaliczny stuk.Czasem jest cichy,czasem głośniejszy.Rano,jak jest kilka stopni,to do stuku dochodzi jeszcze strasznie głośny pisk.W czasie normalnej jazdy już nic nie słychać,tylko w czasie wolnej jazdy słychać wraz z obrotem koła piśnięcia ciche.Okładziny muszą trochę ocierać.Gdy kręcę kołem w powietrzu,to nie słychać ocierania cały czas,tylko mniej więcej co jeden obrót.Ile zużywają się takie okładziny?Na tych mam przejechane 6500 kilometrów,a używam tylnego hamulca trochę częściej i mocniej,niż normalny użytkownik.Tak mi sie wydaje :)
Hamuj przodem;)
Patrzyłeś w jakim stanie są okładziny?
Nie.Zapewne czeka mnie zdejmowanie koła,czy się obejdzie?Mechanicy coś tam przy nich dłubali 2500km temu.Przecierali je trochę papierem ściernym,bo piszczały przy hamowaniu.A tak apropos-można gdzieś kupić jakieś dobrej jakości(lepszej od oryginalnych) zamienniki okładzin na przód i tył do Junaka?
Zdjąłem koło i okazało się,że jescze została mi połowa lub 2/5 okładzin.Później zobaczę czy stuk będzie występował i pisk.