Witam mam problem w junaku 901 niem mam prądu w stacyjce wyjmowałem dzisiaj przednią żaruwke bo sie przepaliła i poruszyłem tą wiązką kabli a mianowicie kostką od stacyjki i zginoł mi prąd całkowicie nic nie działą jużraz tak miałem ale coś tam poruszałem tymi kablami i zaczeła działać a teraz nic i nie wiem co może być tego przyczyną pomużcie mi z tym bo już nerwicy dostaje
To znaczy co... Elektryka mamy Ci przysłać, czy Nervosol?
o boże głupie odp piszesz chce żeby ktoś mi pomógł to naprawić bo nie wiem gdzie szukać przyczyny może ktoś sie na tym zna to by coś podpowiedział
Nerwicę może ci niestety pogłębić najbliższa KLASUFKA ;-)
na to mam akurat wywalone
Jak sobie Szanowny Pan życzy, ale słabo się to czyta...
No to użyj resztek rozumu i zastanów się co mamy Ci poradzić nie wiedząc nawet co urwałeś... Jak się na tym nie znasz, to żadne rady Ci nie pomogą... To żmudne sprawdzanie kabel po kablu...
Zapewne już Ci bezpiecznik poszedł, sprawdź go
A powód? Luźne połączenia? Chyba jak gdzieś się robi jakieś zwarcie (bezpiecznik), lub coś tylko nie kontaktuje (nie pierwszy raz), to by trzeba - jak pisze Druid - posprawdzać przewód po przewodzie i połączenia, albo kupić bezpiecznik... ufff... wiadro.
poruszywanie kabelkami od rzarufki zasadniczo nie rozwiomzuje problemóf z elektrykom - tak jak gmeranie w kranie szczotkom do zembóf nie pomaga na brak wody. Czeba zobaczać czy sie gdziekolwiek zwarcia nie robi bo najpszykład jakomś odizolowanom kablom albo luźnom gdzies dotykasz.
.
P.S.
Arasz "na poradzie". Znaczy sie level up mamy.