Witam
Z okazji wprowadzenia regulacji prawnej co do jazdy motocyklem 125 na "B" porzuciłem wcześniejsze zrobienie prawka na " A1" w momencie ogłoszenia tej informacji w mediach i bacznej obserwacji zmiany prawnej na Skuterowo.com aż do samego końca wyjaśnienia sprawy. Postanowiłem że kupię sobie moto i w końcu po 10 latach będę mógł bezpieczniej i co najważniejsze z odpowiednią prędkością nie utrudniającą zbytnio drogi innym uczestnikom ruchu śmiało bez ryzyka mandatu i dalszych konsekwencji prawnych poruszać się motocyklem 125 :)))
Z okazji że moje fundusze pochłonął zakup nowego auta w grę wchodzi moto w cenie do max 6000zł, a przeglądając fora, sklepy, oglądając filmiki na YT wybór padł na 2 modele Junak 123 i Honda CBF 125 . Niby w specyfikacji technicznej producenta obu marek można doczytać się nazwijmy to porównywalnych danych technicznych jak i mocy oraz prędkości- Piszę to w cudzy słowiu oczywiście.
Z jednej strony mam do wyboru moto Chińskiej produkcji z Polską nazwą który to ma Dobre opinie i co najważniejsze jeździ sprawnie i z wynikających opinii nie jest tak mocno awaryjny??
Natomiast z drugiej strony uznana marka ceniona na całym świecie uznawana przez znawców jako " osiołek" nie do zajechania ??
Niestety co do używanych pojazdów w szczegulności motocykli jak również aut podchodzę z wielkim dystansem bo tak na prawdę nie wiadomo kto i jak tym jeździł a ewentualne puźniejsze naprawy mogą mocno zniechęcić do takich motocykli jak jazdy nimi.Nowy to się człowiek nie zastanawia tylko kupuje bo jak co jest gwarancja z czym czasem jak wiadomo można się rozczarować ale nie o to chodzi bo jak mawiają nowe to nowe wiesz co masz.
Zmierzając do końca to mam prośbę który lepiej kupić do weekendowych wojaży a czasem na małe eskapady powiedzmy po 350km w jedną stronę w dwie osoby? Nie jeździłem moto 10 lat więc czeka mnie jazda w koło komina i mały kurs żeby się troszkę oswoić z maszyną po takiej przerwie :))
Z góry dziękuję za porady i dobre słowo.
Pozdrawiam
Sam sobie już odpowiedziałeś, że Junak.
Z jeszcze większym dystansem niż do używek powinieneś podejść do nowego chińczyka, to że jest nowy nie czyni go bezawaryjnym. Części co prawda tanie, ale moim zdaniem jednoślad jest do jeżdżenia, a nie taniego naprawiania...
i tu akurat się z luckiem zgodzę nie licz na to że chinczyk będzie bez awaryny nawet w trakcie gwarancji jak sie roz.. to zgonią na cytat niewłaściwe użytkowanie jak nie umiesz grzebać brał bym honde.
@Marcin, znasz już wszystkie zady i walety, sam podejmiesz decyzję bo każdy sam ją podejmuje, o gustach się nie dyskutuje. Jeśli robisz już sondę co kto by wziął na Twoim miejscu to ja wybrałbym CBF
Przy dużym budżecie trzeba brać wymuskaną używkę. Przy małym nowego chinola. Cała filozofia jeżeli kryteria są tylko ekonomiczno-praktyczne
Z tego co pamiętam z ostatnich 2 lat, to używane CBF 125 chodziły po 5-6k (takie w sensownym stanie). Więc na pewno obecnie taniej nie będzie. To na co bym patrzył w szczególności to:
- żeby nie był po szkole jazdy
- wersja z obrotomierzem
Przy takim budżecie szukałbym cbf-ki. Ogólnie obok Varadero są to można powiedzieć najlepsze motocykle 125.
*
*
*
Hehe, ta oferta wymiata... http://otomoto.pl/honda-cbf-cbf125-M4109824.html
Zdecydowałem że wpierw się przymierzę do obu modeli i wtedy zdecyduję .
Poza tym jeśli chodzi o junaka to jest tak że serwis mam na miejscu oraz w moim mieście mogę go kupić a do głównej siedziby Allmot mam 15 km.
Z hondom to już może być problem jeżeli bym się wstrzymał do wiosny to wtedy kupiłbym nową ale najbliższy serwis to Bydgoszcz o ile taki prowadzą a jak nie to Poznań. Nie wiem czy by nawet w Honda Bydgoszcz CBF-ke by mieli żeby się przymierzyć?? Bo z swojego doświadczenia wiem że trzeba się czuć na moto podczas przymiarki to tak jak z autem podoba mi się Audi ale lepiej mi się siedzi w Fordzie :)))
A kupić coś na siłę co mi nie będzie leżało to tak troszkę jakbym miał z przymusu coś zrobić czego nie chcę.
skoro masz almot pod nosem to masz dobrze. Wiedzą co z nimi robić żeby jeździły.
W sumie to zakup 125 na miejscu autora bym odłożył na wiosnę. Słyszałem że policja ma na wrzesień zaplanowaną kampanię przeciw motocyklistom. Ponoć będą m.in. sprawdzać homologację kasków. Będzie czas na odłożenie kasy na CBF.
To trzeba na to jakiś papier czy jak z tą homologacją?;)eadem napisał:
W sumie to zakup 125 na miejscu autora bym odłożył na wiosnę. Słyszałem że policja ma na wrzesień zaplanowaną kampanię przeciw motocyklistom. Ponoć będą m.in. sprawdzać homologację kasków. Będzie czas na odłożenie kasy na CBF.
*
Tak wg to te pieski coraz bardziej łase na kase... Coś im sie nie spodoba i mandacik albo holowanko... no ludzie, co to ma być? Może zróbmy jakiś strajk, to sie odwalą:D
Jeśli masz uprawnienia, legalny i sprawny sprzęt, nie jeździsz na bani jak wariat to nie masz się czego bać. Nie rozstrzelają Cię na poboczu... Niech sprawdzają, ciekawe ilu cymbałów nie zrozumiało nowych przepisów i będzie jeździć bez uprawnień?
W kaskach chodzi o certyfikat na rynek europejski. Z tego co wiem kaski z poza UE często nie spełniają tych norm. Te za przysłowiowe 20 zł również.
Europejskie normy akurat łatwo spełnić, certyfikaty mają nawet te kaski ze styropianu za 50 zł, także nie wyobrażam sobie tych, które nie spełniają norm...
Ja się zastosuję do rad kolegów i koleżanek :)) Swoje odstoję do wiosny nie pali się i nie ziębi w paluszki . Pożyjemy zobaczymy a może się trafi promocja na nowy sprzęt w przecenie ?? Może się okazać że jednak nie Junak czy Honda mi odpowiada a połaszę się na coś innego?? Modeli full tylko szukać szukać i szukać :))) Nic na siłę. co nie znaczy że cenne uwagi i opinie nie są już przydatne absolutnie są inni uzytkownicy i ci co by chcieli wybrać po miedzy marką a ceną swoje moto??
Tak na marginesie osobiście zachęcam do wydania paru złociszy na mały kurs jazdy moto szczególnie tym co mieli wielkom przerwę i tym co dopiero zaczynają. Ja wczoraj 2 godzinki miałem jazdy w OSK i sobię chwalę i nie żałuję tych 80zł, na prawde polecam
Pozdrawiam