Moto na dotarciu (500km), może nie cieknie a poci się gdy silnik rozgrzany, gdy już stoi to kilka kropek na ziemi. Namierzyłem, że to w okolicy zębatki zdawczej. Czy miał ktoś podobnie, czy wystarczy jakiś mały patent typu silikon,dokręcenie czegoś czy to jakaś typowa usterka i czy to w ogóle usterka ?