Sądzisz, że katowanie w pizzerii będzie dobrym traktowaniem? :D Jeśli jesteś gotów na dokręcanie, ustawianie i inne grzebania to bierz, silnik użytkownicy sobie chwalą...
Akurat jak na razie dostaw mam średnio od 6 do 13 dziennie. Więc nie jest to wielkie katowanie myślę. Dziennie szacuje na ok 40-60km max. Więc tyle co niektórzy do pracy robią codziennie.
Kredyt możesz rozłożyć sobie na małe raty. Myślę, że jak byś odżałował 100zł miesięcznie i do uzbieranej kwoty dołożył mały kredyt, to i tak byś lepiej wyszedł na tym, kupując coś nowego i markowego. Zaoszczędził byś sobie i klientom nerwów. Wiesz ile czasu potrafią przeleżeć chińskie skutery w serwisach gwarancyjnych? Może się okazać, że zamiast zarabiać na siebie, taki skuter będzie oczekiwał w długiej kolejce na naprawę gwarancyjną... A pojazdu zastępczego importer Ci nie zapewni.
Te 100 zł raty zwróci Ci się z nawiązką. Kup coś markowego w 4T, zaoszczędzisz na benzynie i czasie. Czysty zysk!
Miałem na myśli dostarczanie pizzy jak najszybciej, kilkanaście/kilkadziesiąt razy w ciągu dnia gaszenie i zapalanie. Może to nie jest katowanie, ale dużo lepiej na raz przejechać 40 km niż w sposób opisany powyżej.
No fakt na pewno będzie bardziej eksploatowany niz przy normalnym użytkowaniu. A co do kredytów nie pisałem wcześniej ze mam coś uzbierane. Po prostu firma kupuje mi go za gotówkę a ja będę im go spłacał z pensji.
W przyszłości chce sobie zrobić prawko kat. A i kupić już motocykl o większej mocy więc to też będzie dobre przygotowanie pod obsługę czegoś mocniejszego.