Dzień dobry, pytanie pewnie dla wielu z Was głupie, ale muszę zapytać. Czy jazda próbna nowego motocyklu ze sklepu to coś normalnego czy wręcz przeciwnie? Czy sklep użycza nowy motycykl do jazdy próbnej, czy może nie, bo wtedy już nie będzie “nowy” tylko “użyty”? Słyszałem różne opinie, a myślę nad sowim pierwszym 125 i chciałbym dowiedzieć się podstaw od bardziej doświadczonych kolegów
to wszystko zależy od sklepu, ich polityki sprzedaży i ceny motocykla.
Żeby mieć “jazdy próbne” po czymś innym niż parking za sklepem musza mieć zarejestrowaną na siebie i opłaconą sztukę. I nie każdy się na to decyduje.
Mam na myśli po prostu, żeby usiąść, odpalić, może być nawet kółko na parkingu. Pytanie czy w ogóle to się praktykuje, czy raczej po prostu bierze się w ciemno i odpala po zakupie.
praktykuje sie. ale jak pisałem - to wszystko zalezy od konkretnego dealera. i raczej decyduje sie mniejszość niż większość.
Najcześciej - jak już - to stoi kilka w salonie bez rejestracji i możesz sie na sucho przymierzyć
Dzieki za odp
Wiele markowych salonów posiada wersje demo tak jak salony samochodowe. Podpisujesz kwity u nich dostajesz motocykl na godzinę, jedziesz i wracasz i wiesz jak on się sprawuje. Dlatego też nie warto kupować demówek bo są często źle dotarte i mają setki kierowców.