Jakie NARZĘDZIA powinny sie znajdowac w garażu/domu

myśle ze sie to przyda nie jednemu z nas i na pewno mi:) jakie narzędzia powinny zawitac w naszych warsztacikach gdzie dlubiemy w naszych jednośladach;)?

Klucze płaskie:

8,10,11,12,13,14,15,17

Klucze oczkowe:

8,10,13,14,15,17,19,21

Klucze imbusowe:

5,6,7,8

klucze torx:

6,7,8

klucze do świec
"francuz"
wkrętak płaski
wkrętak gwiazdkowy
dobre kombinerki

a klucz dynamometryczny tez?

Pomocny jest również klucz udarowy do odkręcenia nakrętek wariatora i dzwona sprzęgła - ale w domu (garażu)trudno o taki klucz :).gdy chcemy już sie bawić na całego w serwis swojego skutera przydatne są wszelakiego rodzaju ściągacze do łozysk i do magneta - przykładowo.Blokada wariatora i dzwona sprzęgła również jest potrzebna jeśli chcemy dokręcić nakrętki z odpowiednim momentem,udarowym kluczem nigdy tak do końca człowiek nie może być pewnien z jaką siłą nakrętka jest dokręcona.Można przypadkiem zerwać gwint jeśli ma się klucz o dużej sile,lub dokręcić zbyt słabo :).Przydaty jest zestaw kluczy nasadowych z przedłużkami i grzechotką wraz z bitami.Klucz dynamometryczny również niekiedy jest przydatny,zwłaszcza wtedy gdy wkręcamy śrubę w aluminium.

No i oczywiście nie wolno zapomnieć o skrzyneczce piwa. Wtedy zupełnie inaczej się pracuje:-)

I jakiś mały worek treningowy żeby wyżyć się gdy pomimo naszych usilnych prób skuter nie zapala:-)

A tak serio to może jeszcze mały prostownik, rurka - przedłużka do klucza... Z narzędzi płynnych WD40 i preparat odtłuszczający.

Coraz więcej kręcę przy autach i skuterach, mam coraz więcej sprzętu i narzędzi, a tak naprawdę coraz więcej przyrządów mi brakuje :D

Niestety nie ma nikt kompletnego wyposażenia, zawsze czegoś braknie ;/

Kisiu, piwo jest dla słabeuszy w warsztacie xD Ja proponuję przynajmniej przerośnięte pół litra, zwane zero-siedem xD

co jak co ,ale ja przy robocie alkoholu nie toleruję ;) m.in dlatego że mój braciak z kolegą po pijaku naprawiali (o ile można to tak nazwać :P ) mój skuter i wyszło z tego więcej szkody niż pożytku np. wlali do silnika tylko szklankę zabrudzonego oleju i gazowali skuter,o przekładniowym w ogóle zapomnieli :D , napinacz łańcuszka rozrządu się połamał , wariator i sprzęgło odkręciło się podczas jazdy i musiałem skuter pchać do domu 2 km , magneto zostało nabite młotkiem i wolę nie odkręcać i można by tu jeszcze parę rzeczy powymieniać xd

To oni chyba na czworaka już chodzili xD haha

Piwo ma być pite dla smaku i małej poprawy nastroju:-) A serio, Lukario - to oni naprawdę nie powinni tykać alkoholu przy reperowaniu - ten Twój brat z kolegą.

jest też trochę w tym mojej winy , bo rozkręciłem silnik w baotianie w drobny mak bo coś się popsuło i później nie chciało mi się go składać i tak sobie leżało wszystko na stole w piwnicy , jednak pewnego razu kiedy mój brat z koleżką tam zeszli z browarami to w pewnym momencie naszła ich ochota na zabawę... a jakże w mechaników :D i tak to mniej więcej było, póki co skuter jeszcze działa , ale i tak chyba go będę sprzedawał za jakiś czas...

Vezyr napisał:

mam coraz więcej sprzętu i narzędzi, a tak naprawdę coraz więcej przyrządów mi brakuje :D
Niestety nie ma nikt kompletnego wyposażenia, zawsze czegoś braknie ;/

u mnie jest to samo
jak coś nowego wpadnie to zaraz czegoś brakuje i tak w kółko
najbardziej dokucza brak tokarki

ja też nie mam , ale mam na szczęście znajomego , który w swoim zakładzie ma kilka tokarek, frezarek , szlifierek itp. i ja do niego chodzę jak coś potrzebuję , kiedy chcę np skrócić tuleję wariatora lub zregenerować tarczówkę to bez tokarki ani rusz

Moim zdaniem przydatne są podstawowe urządzenia diagnostyczne:

* manometr
* szczelinomierz
* miernik elektryczny

Suwmiarka by się przydała ale nie z tego ch**owego, plebejskiego sklepu w którym nie można nawet płacić kartą tylko taka z prawdziwego zdarzenia.

Prosty sposób na ściągacz do wariatora: rurka do której spawamy chaczyk na samej górze, na ten chaczyk zakładamy łańcuch rowerowy, oczywiście przerwany
wkładamy go do rurki, a z drugiej styrony spawamy dwie śruby dajemy blaszke i nakretki, gdy odkręcami nakrętki łańcuch nam się naciaga. więc zakładamy łańcuch an koło zembate wariatora, naciągamy łańcuch an śrubach i możemy śmaiło odkręcać, może się komuś przyda:)

Panowie to nie warsztat tylko skutero maniak wystarczy młotek komplet kluczy nasadowych ,parę śrubokrętów ,prostownik ,prąd ,dodatkowa lampa i wiedza do naprawy

I zaproponuję prosty ale skuteczny narząd, bez którego ja osobiście nie potrafię się obyć - tzw. kontrolka. Żarówka 12V 21W w oprawce przylutowanej do klipsa akumulatorowego. Do przewodu, na jego końcu wciśnięta jest igła do zastrzyków - łatwo wsunąć ją w kostkę, gdzie są
wsuwki, łatwo wsunąć pod zaizolowane połączenia przewodów.
miernikiem sprawdzę napięcie, a taką kontrolką - czy na przewodzie lub zacisku jest prąd.