Jaki skuter wybrać?

Mam na oku trzy skutery: Kymco Agility 50, Benzer Indiana 50 i Zipp Superray 50. Kymco podobno jest niemalże bezawaryjny, Benzer jest duży i jest parę rzeczy w zestawie (za 3200zł) a Zipp jest tani i ma ładne światła. Który z wymienionych skuterów najbardziej opłaca mi się kupić? Zależy mi najbardziej na bezawaryjności i przyjemności z jazdy.
Pozdrawiam :)

Kymco agility 50

ok, w takim razie dlaczego nie pozostałe?

Bo kymco to tajwan a reszta to chinole. Chociaż ja sam mam chińczyka (zipp quantum) i przez 2 tys km nie było żadnej awarii

[quote]ok, w takim razie dlaczego nie pozostałe?[/quote]

kymco = związki z hondą i częsci które nie są kopiowane nieudolnie i z kiepskich materiałów, a na które jest licencja i zachowanie standardów.

Pomijam już kwestie wytrzymałości częsci typu cylek, itp - bo to nawet jest mniej istotne (ja mam 35 tyś km, a tylko 1 wymiane miałem... poszukaj mi chinola który przejedzie 35 tyś km z 1 wymianą cylindra i tłoku, bez innych awarii).

Najistotniejsze w produktach typu Kymco, Sym czy firmowe japońskie i włoskie - jednak jest to że inne podzespoły są porządnie zrobione... elektryka nie jest na pograniczu wytrzymałości (w chinolu kable są o grubości włosa, elektryka jest źle zrobiona / źle zaizolowana, jakość gniazd jest żenująca, jakość przełączników to tandeta)- ale przede wszystkim RAMA jest wykonana z porządnej stali i nie ma spawów byle jak zrobionych, nie mówiąc już o jakości amortyzatorów, hamulcy (ja mam 35 tyś km i hamulec tarczowy i bębnowy z tyłu jest oryginalny jeszcze i o wiele szybciej wyhamowuje z tej samej prędkości niż niejeden chinol).
Podsumowując - dlatego że za prawie tą samą cene masz po prostu lepszą jakość wykonania... czyli cena odpowiada jakości.

I nie wciskam Ci tu kitów - bo mam zarówno kymco i chinola, wiec mam porównanie.

Bez różnicy czy kupisz sym, kymco, czy używanego japońca / włocha - będzie to lepszy wybór niż chinol (z tym że z używkami trzeba ostrożnie, czy nie wyjeżdżone i czy gostek sprzedający Cie w balona nie robi w kwestii stanu technicznego, bo można się wrypać nawet w przypadku markowców, a wiec używkę lepiej kupić z kimś kto się na tym zna, a nie na zasadzie \"bo ładnie wygląda zewnętrznie\").

[quote]Chociaż ja sam mam chińczyka (zipp quantum) i przez 2 tys km nie było żadnej awarii[/quote]
Mi się zipp zaczął sypac po 7 tyś (i to nie silnik, a rama i spawania oraz elektryka)... do 7 tyś też go chwaliłem. :)
Chcociaż są i tacy co nie robią nawet do 12... po prostu za duża losowość tu jest w przypadku chinoli.

Raf!
Dzięki Ci wielkie, wiedz, że na prawdę bardzo mi pomogłeś. Mam szczęście, że posiadasz i tajwańczyka i chinola, bo słyszałem zarówno pozytywne jak i negatywne opinie o skuterach z Chin. Teraz jestem już na 100% przekonany do Kymco. Mam jeszcze jedno pytanie: czy Kymco Agility 2t różni się czymś od Kymco Agility RS 2t? Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki!

wyglądem