Ogólnie jeszcze warto wspomnieć że oprócz tego, iż Kymco = Honda - robił do 93 roku pod znakiem Hondy motorowery i motory, do dzisiaj jest ich dostawcą części też które samodzielnie robi - część z nich kupionej na licencji Hondy, cześć opracowana już jako własne technologie - głównie silniki i części do silników, (oprócz tych producentów co wymieniłem powyżej, a które są w produktach japońskich i tajwańskich, w tym kymco, sym, itp) - to warto dodać że Kymco od 2008 robi silniki dla BMW X G450 (a raczej BMW nie psuł by sobie renomy, jakby były to złe produkty).
Prawda że może być to szok dla maniaków maszyn zachodnich" piszących iż "Tajwan to to samo co Chiny", że w japońcach i Niemcach znajdują się bebechy tajwańskie? ;)
Więc po co przepłacać? ;) skoro w efekcie końcowym zarówno owy zachód czy japoniec, tak jak i Kymco ma te same podzespoły, skoro Peugot i Kymco mi odpowiadały tak samo wizualnie, a dostaje te same bebechy w środku praktycznie?
Za znaczek dopłacić 4000 zł? Może w przypadku samochodu bym się jeszcze o takie coś pokusił, ale niew przypadku motoroweru, skoro mam tą samą jakość częsci.
Przyznam Ci szczerze Piotrze, że przed kupnem Kymco miałem identyczne podejście - "tajwan, chińczyk - jeden pies" i wolałem Peugota, a dopiero jak "poczytałem" opinie userów, w tym głównie kto co produkuje i dla kogo, okazało się że i tak w tych zachodnich i japońskich "siedzi pół Tajwanu" (podzespoły jakie wymieniłem w 1szym postcie powyżej), a jeszcze w większym szoku byłem, że Kymco robi części dla Hondy, którą to jako markę sobie zawsze ceniłem.
Dlatego wybrałem Kymco - właśnie za renomę identyczną z tymi markami zachodnimi.
I nie jest tu u mnie podejście "fanboya" danej marki - tylko czysta kalkulacja wynikająca z faktu tego co znajduje się w środku danego produktu (bo motor to nie tylko znaczek, ważne z jakich jest podzespołów) i jak dany produkt jest odbierany pod względem jakości (Wielkopolanie są podobnie oszczędni, ale rozsądnie oszczędni ;) ).