A, powiedz mi chociażby czym ta inca się różni od takiego Colibra, bo tak to bym sobie porównał gdzie by wyszło taniej, bo np. Inca Sprint w jednym serwisie 1900 od reki, a na raty które chciałbym wziaść wychodzi 3500 tysiąca. Akurat Coliber chyba Sport (bo gdybym brał fartta to głównie chodzi o wygląd) w innym serwisie stoi 2000 i raty 10% kwoty w skali roku, więc tu się najbardziej zastanawiam, czy Inca rzeczywiście jest taka "yo super elo" rewelacyjna, że się nie psuje tak bardzo. Ja akurat skuterami dopiero w tym roku się zacząłem interesować i w dodatku tylko raz jechałem minute, więc tak jak pisałem, że czemu chce chinola, bo po prostu muszę się nauczyć jeździć. No i ta kwestia, czy rzeczywiście jest sens szukać Sprinta (chyba akurat wiem gdzie będzie taki serwis) w którym raty będę miał podobne jak na colibra. Kwestia jeszcze gdzie będę miał dłużej gwarancje. Czytałem, że Colibry nie potrafią się odpalić w zime, a z tego co wiem Inca dopiero po zimie na rynek weszła.
Powiem Ci tak:
Czym różni się Coliber od Sprinta:
1. Wygląd - nieporównywalnie lepsze wykończenie, dużo mniej kiczowate. Spójrz np na pokrycie kanapy w obu modelach, plastiki, spasowanie ich, zegary. Inca tutaj bije na łeb kingwaya.
2. Inne podzespoły - w Sprincie inny, lepszy gaźnik, aku, sprzęgło, pasek, opony.
3. Inca ma większe koła.
4. Cena ta sama, bo Inca rezygnuje z tego modelu i sprzedają to za psie pieniądze.
5. Jak gadałem z serwisami to Sprint mało się psuje (jak na chinolami). Najmniej reklamacji.
Wady Sprinta:
Słaba elektryka (najczęstsze usterki). Źle zabezpieczona żarówka przednich pozycyjnych. Zero komfortu poprzez felgi niskoprofilowe.
Zdaje sobie, ze to pierwszy skuter. Jak go zarysujesz, zrobisz szlif to nie bedzie ci żal. A jak coś zawsze sprzedaż go za 1000 pln.
Jaka rekomendacja? Miałem Sprinta na testach w zimie, jeden z pierwszych egzemplarzy. Prócz tego, że wydech przerdzewiał niesamowicie od soli to nic się nie działo.
Serdecznie ci dziękuje. Jeżeli ktoś jeszcze chciałby coś dodać bardzo byłbym wdzięczny. Wprawdzie to nie wygląd, a wnętrze jest ważne i to nie tylko w skuterze 8)
PS. Rozumiem, że Sprinty są tylko 2009?
Dokładnie. Wnętrze;)
Musisz sobie zdawać sprawę, że chinol to chinol i ma prawo mieć swoje humory, może trafić się gorsza jedna, czy druga część... Ale jak już masz wybierać z chińskich towarów to chyba warto zaryzykować sprinta. Takie jest moje zdanie i każdy może się z tym nie zgodzić. Dodam tylko, że swoje zdanie wykształciłem własnymi doświadczeniami.
Słuchaj mam jeszcze to ostatnie pytanie, może się orientujesz. Jak z tym odblokowywaniem w Sprincie, bo słyszałem i nawet na forum widziałem, że ciężko.
Z odblokowaniem jest tak:
1. Tuleja (dystans) na wariatorze. Odblokowanie tego elementu daje ci licznikowe 60 na v-max.
2. CDI (moduł zapłonowy). Jest on praktycznie do zdobycia tylko w INCA. Daje on wówczas pełne odblokowanie i v-max licznikowy 70-75.
PS. Tak, wszystkie są 09 rocznik, dlatego po taniości.
Teraz pytanie z serii "zielony człowiek :mrgreen:" Czyli np. gdzie dostać ten CDI bo na Allegro nigdzie nie ma, jakieś podanie do nich złożyć czy co ?:P I w ogóle czy łatwo je zdjąć?
Tuleje lepiej w serwisie - koszt - piwo dla mechanika.
CDI to w rezultacie wtyczka z trzema pinami. Jest koło aku w podłodze. Można wymienić samemu.
CDI zamawiasz np pisząc maila do INCA, albo zamawiając w sklepie, który sprzedaje ich skutery.
Wielkie dzięki nie mam więcej pytań. Jeszcze raz dziękuje, że wytrzymałeś i uprzejmie odpowiedziałeś na pytania nowicjusza. :-)
Od tego tutaj jestem:) Nie ma za co. Miłej nocy.
Dzięki nawzajem.