Zarejestrowałem się tutaj, ponieważ potrzebuje porady od specjalistów. Potrzebuje wybrać skuter, który, co najważniejsze, będzie jechał szybko i będzie ładnie wyglądał. Będzie to mój pierwszy skuter, chce powyrywać na niego laski, więc musi być ładny. Mam 184cm wzrostu i ważę 70kg, więc muszę wybrać model w którym będę dostawał nogami do ziemi. Do tej pory jeździłem Yamahą YZ 450F a wcześniej Hondą XR 125L, jednak ciężko wyrwać laski na crossów-ki. Gdybym sprzedał oba motocykle, będę miał jakieś 12 tysięcy. Da rade za taką sumę coś kupić? Mogę również przeczekać zimę i dozbierać trochę pieniędzy.
Filipie, duszo nieczysta, ziejąca ogniem z otchłani piekieł, wybierz może elektryczny jakiś, będziesz ekologiczny i natychmiastowo wyrywany przez lachony jak taka młoda marchewka z grządki w ogródku, szybko i bezboleśnie. :D Potem nastąpi szybkie zapewne zapylenie kwiatostanu kwiatka i kontrakt na minimum 18 lat i takie tam pokrewne sprawy. :D
Szerokości... i szczelnej gumy. :D
Edit: Filippo73, no nie czuj się tak osobiście urażony. :D Klepnąłem tego posta względem... Mistrzu4, a że w profilu też ma Filip, to się to nawet całkiem tutaj ciekawie złożyło. ;-) Ale jak sam tak tutaj piszesz, że masz już trzy takie kontrakty, to ja mogę Ci tylko pogratulować skuteczności swoich działań. ;P
Mam już podpisane trzy kontrakty i mi wystarczy :D
Sylwku, jeżeli głównym kryterium kupna jakiegokolwiek pojazdu jest zainteresowanie płci przeciwnej, mogę jedynie skwitować to uśmiechem, wierząc, że jest to dowcip.
A na hulajnodze jeszcze ciekawiej ;) Mam już podpisane trzy kontrakty i mi wystarczy :D Sylwku, jeżeli głównym kryterium kupna jakiegokolwiek pojazdu jest zainteresowanie płci przeciwnej, mogę jedynie skwitować to uśmiechem, wierząc, że jest to dowcip.
A czy ja coś napisałem ? Mówię żeby brał motocykl bo skuter i tak zawsze będzie słabszy i znudzi się szybko a biegami nie da rady się znudzić...