Witam, od długiego czasu poszukuje motoroweru 125cc. Dużo myślałem nad hondą pcx jednak 90 % to francja i zazwyczaj są zajechane. Sprzęt lepiej zeby byl mniejszych gabarytów, tak abym opanowal go przy 172 cm wzrostu i 60 kg wagi. Dodam ze wcześniej jezdzilem na peugeocie speedfighcie III.
172cm to w sumie średni wzrost wiec opanujesz każdy sprzęt z 300kg burgmanem 600 włącznie. To tylko kwestia wprawy.
Ludzie ważący 80kg jeżdżą valkiriami i goldwingami po 400kg+ wiec to sie nie tak patrzy.
A tak poza tym to nikt ci skutera nie znajdzie. musisz szukać. szukaj krajowych- też jest sporo ale to kwestia budżetu
dopisalem o wadze bo zaliczylem dosyc mocny wypadek na tmax530, moze po prostu tak jak piszesz nie mialem wprawy
pisząc post chodzilo mi o jakies propozycje
to trzeba było napisac jasno o co ci chodziło.
z małych i dość lekkich jest speedfight 100, aerox 100, honda pcx, yamaha nmax, honda vision 110, kymco agility no i wiekszość chinoli w 125 które są po prostu 15kg cięższymi braciszkami 50tek.
ale jeżeli kombinujesz że m być lekki bo w razie czego to się nogami podeprzesz i lekki to utrzymasz - to jesteś w błędzie.
Utrzymasz MOOOŻE jak za głęboko pochylisz przy przestawianiu na parkingu czy to stojąc obok czy siedząc okrakiem.
Ale jadąc nie podeprzesz sprzęta bo ziemia ucieka i stopa nie ma oparcia.
Nawet “mały” PCX waży 130kg i to już nie przelewki. A to jest masa razy prędkość - wiec nie usiłujesz utrzymac 130kg tylko więcej.
Z kolei sprzęt cięższy jest stabilniejszy przy wyższych prędkościach i mniej wrażliwy na podmuchy wiatru…itd
Do tego dochodzi wyważenie…itd. Honda Varadero jak ją przytrzymujesz udami wydaje się znacznie cięższa i trudniejsza w utrzymaniu w pionie niż mój SYM - a oba ważą okolice 170kg. Z kolei Yamaha MT-09 ważąca ponad 190kg wydaje się lżejsza i poręczniejsza niż varadero 125.
Ale to wszystko tak na prawdę kwestia wprawy
dzieki za podpowiedzi, poszukam czegos z twoich propozycji a nastepnym razem na pewno napisze dokladniej hah
Jeśli środek ciężkości jest nisko to wzrost nie ma aż takiego znaczenia. Widać to zwłaszcza po motocyklach sportowych. Flagowe litrowe przecinaki są dużo bardziej operatywne niż się wydaje. Z kolei ich sportowo-touringowe odpowiedniki są już bardziej krowiaste. I tak dla przykładu przesiadka z GSXR 1000 na GSXR1300 może okazać się dużym zaskoczeniem.
Chociaż nowa Africa Twin jest niższa niż sądziłem. Dopiero przymiarka pokazała mi, że ta gazela jest tylko pozornie wysoka jeśli chodzi o siedzisko. W pełnym okufrowaniu dalej pozostaje zwinna jak na swój gabaryt.
Z kolei FJR1300 to całkiem zwinny hipopotam, którym można powinklować.
Ja jak bym miał kupować to Burgmana 125.
Ładny, średnich rozmiarów i do 5 tyś się zmieścisz