Cześć, niedawno napisałem na forum motomaniacy.com czy dam radę jeździć na aprilii rs 50 ze wzrostem 150cm i zerowym doświadczeniem. Ktoś napisał wyczerpującą odpowiedź, ale rozwiał wszelkie wątpliwości.
Dlatego szukam czegoś co 'wprowadzi' mnie w świat motoryzacji i przygotuje do jazdy na czymś masywniejszym czy o większej pojemności...
Na forum od razu zaproponowali mi hondę dax lub monkey, ale to prawie to samo co motorynka, a ja chcę spotkać się gdzieś po środku i wybrać coś bardziej 'motocyklopodobnego'. Macie jakieś propozycje?
Benzer Aston;
Barton Fighter;
Benzer Yankee;
Router WS50;
Zipp Neken;
Mondo Baxter 500.
Sam jutro jadę oglądać cztery pierwsze z ww. wymienionych, zdam relację.
I jak madi? Który Ci najbardziej podszedł ?
Wybór padł na Routera WS 50 rocznik 2011:-)
Madi też jestem przy podobnym wyborze, wiem czym się różnią roczniki, modele i tak dalej, ale nadal nie jestem przekonany, który byłby dla mnie lepszy ;) W okolicy dwie osoby mają właśnie Routera WS50 i nie chciałbym, żeby to wyglądało jakbym ,,papugował'' od nich. Myślę nad Bartonem Fighter(wydaje mi się troszkę większy), no i rocznik 2012 ma stelaż pod silnikiem, a Router nie...
Możesz mi powiedzieć co Tobą kierowało i dlaczego wybrałeś WS50?
Wiesz co , tak ja nie jestem za chinolami to na twoim miejscu wybrałbym tego benzera , ja bym tak zrobił ale nie to juz jest twoja sprawa ;)
Tekst typu nie kupie, bo ktoś ma i nie chce papugować to najgłupszy argument jaki słyszałem :). Bez urazy.
Podzielam zdanie przedmówcy. Jak sprzęt jest dobry i cieszy się uznaniem innych, to tym bardziej bym się na niego zdecydował.
Sprzęt jest dobry? To zależy na jaki trafimy, heh...
Btw. Czym się różni Benzer Yankee od Bartona? Tego pierwszego nie widziałem nigdy na żywo, a podejrzewam, że jest to, to samo...