Witam planuję zakup motocykla 125. Na początku myślałem że skuszę się na Hondę Varadero. Ale czym dalej w las tym bardziej się obawiam tego zakupu, nie sztuka kupić motor a potem nie mieć na części do motoru. Polecano mi także Yamaha ybr ale średnio jestem do niej przekonany. Co sądzicie?
Mój budżet to 6000zł.
nie ma róznicy czy honda czy yamaha. ta sama klasa sprzętu i takie same koszty napraw. kluczowy jest stan bo to używka. no i to na którym ci wygodniej
Z tych dwóch ybr jak chcesz tanio naprawić i eksploatować Varadero ma v2 i jak trafisz gruz to wyczyści cie z kasy,nowe graty w ch… drogie,serwis nie każdy się podejmie a jakiś Pan Janusz to tak ją popier…i że szok,np robiłem hyo 125 gtr po Januszu rozj…ł gaźniki nie do odratowania a zepsuty był moduł na jeden gar nie dawał iskry,koszt używki 200pln + 50 wymiana u mnie a za gazniki klient używane wywalił 500,wiec jak v2 czy Varadero czy hyo czy virago wpierw zorientuj się w cenie serwisowania i napraw.
V2 jest spoko ale raczej na wtrysku. Z motocykli tanich w eksploatacji i zakupie to polecam yamaha ybr125 na wtrysku i honda cbf125 lub nowszą hondę cb125f. Proste konstrukcje chłodzone powietrzem i generalnie niezawodne. Jeśli chodzi o yamahę ybr to trzeba uważać bo dużo jeździło jako L-ka w szkółkach.