Jaki maxi skuter kupić?

Hej. Jako że to mój pierwszy post witam wszystkich.
A teraz do rzeczy, w najbliższym czasie planuje zakup maxi skutera. Służyć ma on mi do dojazdów do pracy w Warszawie (ok. 20 km w jedną stronę) oraz na dłuższe wyjazdy za miasto (ok. 150 km). Chciałbym kupić skuter najlepiej nowy i w miarę porządny na większych kołach. Poszukałem trochę w necie i mam 3 typy:
- Kymco Agility City 125
- Kymco Downtown 300
- Sym Citycom 300i.

Co o nich sądzicie? Czy Agility nie będzie za mały na dłuższe wyjazdy? Najbardziej skłaniam się ku Citycom, z uwagi na cenę za nowy egzemplarz i niezłe opinie które znalazłem . A może polecacie coś innych producentów? Nie ukrywam, że im taniej tym lepiej. Citycom nowy z rocznika 2009 znalazłem w granicach 10 tys. natomiast Downtown to już wydatek rzędu 14-15 tys. i to chyba max co chciałbym przeznaczyć.

Dzięki z góry za pomoc.

Masz jeszcze Kymco People GT 300i http://kymco.pl/?page_id=1845 , ale ja na Twoim miejscu wybrałbym Downtown 300i.

Witam,
rzeczywiście Sym robi wcale nie gorsze rzeczy od Kymco. City jeździ prawie jak motocykl(trakcja-duże koła), można się trochę "powykładać" w zakrętach. Wygodny szczególnie dla bardzo wysokich. Jest (przynajmniej dla mnie)spora wada- to lusterka na kierownicy. Jest jeszcze jeden model Sym-a. To GTS250 i GTS300i. Także warte uwagi-wada mniejsze koła, ale za to pod siedzeniem miejsca i wogóle schowków więcej, lusterka na miejscu. W porównaniu z Kymco stawiałbym na Syma. CENA.Jak zauważyłem na allegro cena starszych roczników bezkonkurencyjna.
Jest jeszcze konkurent Kymco- Keeway Outlook, chłodzony ciczą, bardzo tani ale chiński.

O keeway Outlook też czytałem, lecz jakoś mnie nie przekonał. Co do SYM to też czytałem, że porównywalny z Kymco i nie ukrywam, że się skłaniam ku niemu z uwagi na cenę. Citycom znalazłem w zimowej promocji za 9999 brutto, a Downtown to już trzeba szykować 15000 zł. A jakbyście wybierali wśród SYM-ów , to lepiej brać Citycom czy któryś z GTS? Bo na miejscu jakoś mi aż tak bardzo nie zależy, bardziej na komforcie.

Jeśli chodzi o różnice między City - GTS to jest ich wiele. Osobiście jestem zwolennikiem dużych kół, komfort , bezpieczeństwo chociaż w przypadku tych modeli komfort jest porównywalny, pozycja kierowcy dużo lepsza w GTS. Znam dobrze te dwa modele, jednym nawet odbyłem jazdę "próbną"-mój znajomy kupił GTS250 też z wyprzedaży. Skłaniał się ku City(chłop 1,9m), tak jak Ty, ale stwierdził,że GTS ma wygodniejszą pozycję za kierownicą no i schowek pod siedzeniem większy(jeździ do pracy-laptop itp). Myślę,że w dzisiejszych czasach bez problemu możesz odbyć jazdę próbną jednym i drugim.
Aha, wada- wieje pomimo wysokich szyb, chyba przydałby się deflektor.
Pozdrawiam

No właśnie, te małe koła w GTS mnie jakoś odstraszają, a jestem kilka cm niższy niż 190 to może i na Citycom nie będzie źle. No ale konkluzja póki co jest taka, że SYM nie jest gorszy od Kymco bod względem jakości? mam rację?

Peugot Elystar to fajna 50 tyle ze nie na takie trasy.
Suzuki Burgman tak z 2006 roku by byl okk

Pod względem jakościowym to jest to samo, tylko wiadomo CCC. Kymco ma chyba trochę lepiej rozwiniętą sieć serwisową, Sym krócej na polskim rynku, ale wiadomo skuter prosty jak budowa młotka w przekroju więc osobiście niedałbym zarobić na przeglądach. Wymieniać olej w silniku (czasami w przekładni) i można zrobić kilkadziesiąt tysięcy.

Downtown :)) Naprawdę polecam, super wygodna maszyna.

witam przyjaciele ja uważam za jeden z najlepszych skuterków o pojemności 50 BARTONA FIREFOXA ponieważ jest dosyć mocny ma silnik o mocy 4,3 km jego prędkość maksymalna waha się pomiędzy 78 km/h a 85 km/h zależy od masy kierowcy i wiatru model jest z 2011r ja go kupiłem za 3850 zł nówka z salonu ale teraz jest wyprzedaż rocznika więc można go dostać za jakieś 3200 do 3400 zł nie wiem dokładnie ale w granicach 3500 zł na pewno

ja prywatnie jestem bardzo zadowolony z tego motorka jeszcze mi się nic w nim nie zepsuło spełnia moje wymagania i na drodze jedynie yamaha aerox mnie odstawiła tylko że aerox nowy kosztuje 12000 zł i ma ponad 8 km

No tak Downtown może i wygodny, ale czy wart dopłacenia 5 tys.? W sumie to mnie interesuje najbardziej i pewnie między tymi dwoma będę ostatecznie wybierał. A co do serwisu SYM to akurat w Warszawie tam gdzie zamierzam kupić prowadzą również i serwis, więc może nie będzie tak źle.

RAFXXX96 napisał:

witam przyjaciele ja uważam za jeden z najlepszych skuterków o pojemności 50 BARTONA FIREFOXA ponieważ jest dosyć mocny ma silnik o mocy 4,3 km jego prędkość maksymalna waha się pomiędzy 78 km/h a 85 km/h zależy od masy kierowcy i wiatru model jest z 2011r ja go kupiłem za 3850 zł nówka z salonu ale teraz jest wyprzedaż rocznika więc można go dostać za jakieś 3200 do 3400 zł nie wiem dokładnie ale w granicach 3500 zł na pewno
ja prywatnie jestem bardzo zadowolony z tego motorka jeszcze mi się nic w nim nie zepsuło spełnia moje wymagania i na drodze jedynie yamaha aerox mnie odstawiła tylko że aerox nowy kosztuje 12000 zł i ma ponad 8 km

Spoko kolego wierzę na słowo, ale temat dotyczy skuterów powyżej 50 cm, jednak dzięki za opinię ;).

Źle na pewno nie, tylko czy warto, nowy nic się nie dzieje. Już po przejechaniu kilkuset kilometrów co miałoby "wyjść" to by "wyszło", ale jeżeli serwis rzetelny i nie drogi(!!) to warto.
Pozdrawiam

Sorki nie drogi i niedrogi , napisałem i to jeszcze z wykrzyknikiem. Poprawiam bo zły przykład dla młodszej braci :), a również czytają.

Na SYM jest niby 2 lata gwarancji bez limitu kilometrów,a przy założeniu ,że będę jeździł codziennie po 40 km to w dwa lata co ma wyjść chyba wyjdzie :).

Po pierwszych 500km można mniej więcej określić co w skuterku jest nie tak. Ogólnie postęp jest ogromny i jest podobnie jak z samochodem , jak nowy to lać benzynę i jeździć. Najwięcej problemów mają Ci , co "grzebią". Może nie do końca (w przypadku pojazdów), ale coś w tym jest. Gwarancja się kończy i zaczynają się kłopoty, nagminne z moimi telefonami:). Ktoś tam w firmie siedzi i liczy.

No cóż chyba się zdecyduje na SYM, jednak cena 9999 robi swoje w stosunku do 15000 za kymco.

Naszła mnie jeszcze taka refleksja, że może lepiej kupić kilkuletnią yamahę majesty? Tak z przebiegiem do 20 tys. Co o takim rozwiązaniu sądzicie? Minus to brak gwarancji, ale może silnik żywotniejszy i starczy na dłużej niż w SYM-ie.

Wybór zawsze należy do kupującego. Osobiście preferuję nowe rzeczy (jeżeli mnie na nie stać). Przekonałem się wielokrotnie , że na dłuższą "metę" jest to bardziej opłacalne. Np.w 2000-roku kupiłem nowy samochód. Kupiłem klasy "B" zamiast kompaktu, ale za to lepszej marki i dobrze wyposażony. Jeździ do dzisiaj, przebieg 270000km i po za obsługą bierzącą i kilkoma drobiazgami nie było nic robione. Wyjeżdżając często do Niemiec, nabyłem tam takich doświadczeń. U zachodnich sąsiadów jeżdżą nowymi bo się to bardziej opłaca. Polacy nauczyli ich cofać liczniki i wile innych rzeczy, które niemcy sobie szybko przyswoili:) Kupując auto, dotyczy to także skuterka, jest ono często wyeksploatowane w 95%. U nas jescze przegląd przejdzie i jakoś to się kręci. Tak na dzień dobry proponowałbym sprawdzić cenę np. tarczy hamulcowej. Kiedyś to przerabiałem- 600zł tył, 700zł przód. Można kombinować używki lub jakiś najtańszy zamiennik ale to nie to samo. Czasami wydaje mi się dziwne jak ktoś kupuje najtańszy (klocek, tarcza, zacisk) chiński i dodatkowo montuje przewód w stalowym oplocie(??!!) A wracając do wyrobów z Taiwanu, są naprawdę dobre. Jeszcze kilkanaście lat i cena może być bardzo zbliżona do wyrobów z Japonii. Przykład Kia lub Hyundai, teraz lepsze od Volkswagena. Kończę bo zaczynam przynudzać.

No mnie to nie przynudziło ;). Osobiście też myślę podobnie, dlatego wybrałem takie a nie inne skutery, bo one są w moim zasięgu jako nówki.Więc ostatecznie skuszę się na SYM, trzeba jutro chyba zaliczkę wpłacić bo później pewnie już za taką cenę nówki nie dostanę.

Dzięki za pomoc :)