Mam pytanie, iż sam nie wiem jaki mam cylinder i ile mam go docierać. Jestem na etapie 160km, ale zagrzewa się nie samowicie.
Czy w Jet Forcach C-tech 2008r. montowane są nikasile czy żeliwo??
z gory dzieki za odpowiedz;p
seryjnych cylków 50ccm raczej nie robią z alu i pokrywają niclasilem
czyli jest to zwykły żeliwny i trzeba docierać do 1000 km? ;/;/
myślę że tak
Nie patrz na to docieranie ;] Ja przez 15km docieralem potem cala pizda na odblokwoanym i po tunie skuterem ina razie 5tys km i cylinder jak nowka wygląda
Danielson napisał:
Nie patrz na to docieranie ;] Ja przez 15km docieralem potem cala malinka na odblokwoanym i po tunie skuterem ina razie 5tys km i cylinder jak nowka wygląda ;)
No jak nówka, ale ciakawe jak z osiągami ?
Caly czas takie same nic się nie zmieńilo… tylko spalanie trochę spadlo xD :] i jeszcze byl taki problem ze przez 800km docierania przedni hebel blokowal trochę bo dopiero pozniej się zczailem wiec na docierce latwo nie mial ale przezyl ;] wczesniej cylinder mial 21tyskm zrobione a teraz tylko szlif orginalnego tloczek vertexa i jedzie ;]
no to może temu, że już wszystko inne miałeś ‘podpasowane’, a jak u mnie nówka skuter, to jakbym po 15 km juz odblokowal i na full odkrecil to cos tam by się popierdzielilo ;))
A jeśli masz nowke to z 500km pojezdzij na 3/4 gazu a pozniej pizda cala ;] a jak masz blokady to od razu na maxa i się nie boj ;]
Ekhm Danielson … fajnie, że przekazałeś nam swoje przeżycia ale ja nie polecałbym tak robić…
Przez jakieś 300km jeździj do 30km/h tylko rób tak, że ciągniesz do trochę ponad 30 i puszczasz manetke niech sam spada z obrotów…
Potem po 300km tak do 700km jeździj do 40-50km/h takim samym sposobem…
I głównie przy docieraniu chodzi o to, żeby się nie przegrzał Tyle ode mnie
RudY napisał:
Ekhm Danielson ... fajnie, że przekazałeś nam swoje przeżycia ale ja nie polecałbym tak robić...
Przez jakieś 300km jeździj do 30km/h tylko rób tak, że ciągniesz do trochę ponad 30 i puszczasz manetke niech sam spada z obrotów...
Potem po 300km tak do 700km jeździj do 40-50km/h takim samym sposobem...
I głównie przy docieraniu chodzi o to, żeby się nie przegrzał :) Tyle ode mnie :)
Ja dziś byłem w serwisie, gdzie kupiłem peugeocika i znajomy mechanik u którego mam gwarancje, mówił że muszę zrobić 500km do dotarcia, potem przyjade, zrobi przegląd i zdejmie mi blokady:
a dotychczas jeżdzilem tak:
0-50km przebiegu (25km/h czasem w porywie doszlo do 30 i od razu spuszczalem zeby spadlo)
50-120km przebiegu (prawie ciągle wahałem 30-35km/h tyle ze jak dochodzilo do 35 to już odpuszczalem az obroty spadły do 30 i znow dzida)
120-200km przebiegu (dochodzilem do 40km/h czasami kilka km wyzej i puszczalem obroty az się wkręcąna ok. 30-35 km/h i znow w góre tak do 40)
teraz mam 220km przbiegu i prawie ciągle jeżdze 40 km/h, jak łapie 45 km/h to odpuszczam, żeby spadło do 40 i znów do 45.) No i raz dziennie tak mocno mu przykatuje na full manetke do ok. 52 km/h i odpuszczam do 20, żeby muła nie miał)
Czy ten mój sposób docierania był/jest dobry? czy dalej go stosować i po 250km przebiegu latać już do 50 km/h?? I czy to że nie zrobilem pierwszego odpalenia (tzn. jak odebralem go to od razu odpalilem i pojechalem) zmieni cosą zgorszy?
Dzięk za odpowiedzi
Dobrze jeździsz, tylko nie kataj go do maxa.
[ Dodano: 24-06-2009, 23:18 ]
Do 40 i będzie Git majonez wszystko po 5zł.
a ja uważam że był zły , bo obroty musiały skakać jak głupie , a na docieraniu właśnie o nie chodzi , i te prędkości są podane orientacyjnie , wiec jak byś jeździł nawet 50km to by źle nie było , porostu musisz wyczuć przy ilu mniej więcej ma połowę obrotów i tak jeździć , mniej więcej pierwsze 30km do 30km/h a potem do 300-400 jeździć mniej więcej do 50km/h (po prostu mają być niskie obroty) a po tych 400 km może już normalnymi prędkościami jeździć ale jeszcze sam i jeszcze na zwiększonej dawce oleju , oraz bez pałowania i gwarantuje ci że będzie dobrze
Ok dzięki wszystkim za odpowiedzi, daję pomógł tym co pomogli
i temat raczej do zamknięcia, chyba że się komuś przydać