Posiadam obecnie kwasówkę ale od kilku miesięcy rozladowany i kompletnie do niczego, spowodowane jest to zapewne tym że jeżdżę skuterem sobota, niedziela i to nie zawsze co tydzień. Tu zaczyna się moje pytanie czy żelowy akumulator jest lepszy na takie rzadkie jazdy?
Jakiej firmy polecilibyście akumulator żelowy, proszę o konkretne przykłady (linki)
Znajomy mówił że nawet jak bym raz na sezon go odpalał to i tak na żelowym pójdzie ze startera czy to prawda??
witam ja bardzo polecam akumulatory żelowe firmy HAZE Battery Company. Ja go mam i jestem bardzo zadowolony:) znajdziecie je tu haze.net.pl
a mnie się trafił wyjątkowo dziadowski tej firmy :D
wątek ma 4 lata, zafajdany spamer-doradca sie rejestruje a ty sie udzielasz w polemice z nim :)
Niee... chciałem tylko przykryć to gówno... :D