Siema. Posiadam Aprilia SR 50 AC 1996 silnik Minarelli (stara buda). Jaki polecicie mi setup do niej do 2 tysi ? Ja myślałem nad czymś takim :
Cylek Polini sport 70
Gaźnik Dellorto 21mm
Króciec 21mm
Płytki membrany Polini karbonowe
Wał Top Racing evo
Łożyska Skf i uszczelniacze (teflon)
Wydech Leo Vince TT (posiadam)
Na Sprzęgło, dzwon oraz Wariator nie mam jeszcze pomysłu. A do tego trzeba dobrać sprężynki, sprężynę centralną oraz rolki.
Skuter ma normalnie startować bez przesadnej mocy i bardziej trzeba skupić się na prędkości.
I jaką dyszę polecacie do tej konfiguracji przy gaźniku 21 mm?
Jeszcze pytanie co z filtrem powierza przy takiej konfiguracji. Zostaje seryjny czy jakiś inny. Wiem że seryjny Filtr lekko nie pasuje do tego nowego gaźnika ale to już mój biznej to zrobić jak coś.
Proszę o porady. Z góry serdecznie dziękuję 
Gaźnik 19mm wystarczy, puszka filtra oryginalna tylko dokup wkład double layer i wywal zwężkę(konieczne może być podszlifowanie krawędzi na większą średnicę po wywaleniu zwężki.) Wariator polecam Top Racing Next Generation. Jeżeli chcesz prędkości czeka Cię wymiana przełożeń w przekładni. LeoVince TT jest dobry do serii…do 70ccm tak średnio. Łożyska SKF w chwili obecnej to złom a z Włoch to już w ogóle tragedia. Polecam łożyska KOYO. Sam takie posiadam i jestem zadowolony. Wał jak najbardziej ok.
przecież to już więcej niż 2 tysie wychodzi, prawie 8 stów sam cylinder, gaźnik
ponad 300 i ssanie koło stówki. wał ponad 350…itd
aaaaa bo to minarelli (przeczytałem Apriila to od razu wskoczył mi Ditech, zapadki zapadły i stad ceny)- to faktycznie w 2-2.2 tys sie powiniennes zmieścić.
ssanie jak już masz na linke to bezkosztowo.
Musisz doliczyć dobry pasek, kilka zestawów rolek, kilka dysz- ale to faktycznie wciąż się mieści mniej więcej w tej kwocie.
Odpuść wymiane dzwona i sprzęgła bo przy tej mocy wystarczy seria - chyba że są potwornie zużyte. Wtedy sprzęgło klasy Motoforce racing za 120zł i jakiś sensowny dzwon da rade.
Natomiast wydech masz słaby do cylindra klasy sport.
I przemyśl cylinder. Tzn Pollini w które celujesz deklaruje 8,5KM z tego cylindra przy optymalnym dostrojeniu a realnie około 6,5KM bo takie zestrojenie to żadkość. Może lepiej trafiac w coś dla czego deklarują 10KM i wtedy do mniej optymalnie dostroić. Zawsze to miec lepiej mniej z 10 niz mniej z 8,5. Zwłaszcza że na tym wale, nowych łożyskach i 19mm gaźniku jest potencjał na więcej.
Wombat. Sprzęgło i dzwoń w dobrej kondycji. Więc jaki Cylek proponujesz bo w tej cenie same 8km widzę.
jakiś dr. evo 70, Top Performance Trophy 70 (to samo co dr. evo) ew. malossi sport 70
i do takich cylindrów wydech typu Stage6 pro replica, yasuni R, C16, tecnigas triops.
W każdym razie przemyśl sprawe mocno czy chcesz włożyć w coś co ma 24 lata jakies 2000zł+. Zwłaszcza że ma to realnie szanse jechać blisko 90km/h. Stan łożysk, stan lag, stare hamulce, pewnie opony z wyższym indeksem prędkości potrzeba. Wiekowa rama też zacznie przenosić większe siły. Jest spore ryzyko że coś nie wytrzyma.
Że pkonując poprzeczną nierówność przy 70km/h wyłamiesz sobie zawieszenie albo główke ramy. Że w takim cylindrze nie wyrobi wiekowy zapłon i bedzie niemal “zdmuchiwac iskre”. Wtedy popłyniesz z modułem, kablami, fajką, cewką albo nowym statorem…itd. To wszysko sa rzeczy które “wyłażą” przy takim projekcie.
W sumie żeby w tak wiekowym sprzęcie zawalczyć o moc blisko 2x wiekszą niż seria i cieszyć się nią bezpiecznie nalezało by zweryfikować zużycie wszystkich kluczowych dla prowadzenia i hamowania oraz napedzania elementów. 2x wieksza siła bedzie powodować zniszczenia jeszcze gdziekolwiek są luzy.
Przy 8-10KM już dochodzi sprzęgło i dzwon klasy WingCoolera no i spalanie 6-8 (bliżej 8) jest normą.
Jeżeli to powietrzak z wymuszonym wiatrakiem chłodzeniem warto sie zainteresowac czy nie ma do niego wyższych wentylatorów (wraz z wyższą obudową). Jezeli to już leżące minarelli to beda takie cześci.
Jeżeli to ciecz to mniejszy problem ale i cylindr droższy. I chłodzenie warto przepłukac i pompe wody zmienić
Przy tej mocy i leciwej konstrukcji możesz mieć ten sam problem co ja. Mianowicie po ok 400 km przekładnia była zmasakrowana. Remont przekładni wyniósł mnie tylko 800 zł. Same łożyska wzmacniane to 250 zł do tego tryby kolejne 300 zł + uszczelniacze uszczelki itd. Miałem farta bo schemat łożysko wałka sprzęgła w przekładni+ łożysko w pokrywie nie zdawało egzaminu, trzeba było przerobić na układ rodem z yamahy gdzie wałek w całości łożyskowany jest w przekładni, na szczęście można było założyć wałek od yamahy bo w przekładni było miejsce na dodatkowe łożysko… to są właśnie takie kwiatki, które wychodzą przy tuningu a to tylko klasa sport W końcowym efekcie możesz się nie zmieścić w tym budżecie.
a mój super Junak 607 fabrycznie ma oś koła podpartą w pokrywie i łożyska NTN wszędzie (pokrywa, korektor).
Przez 4000km+ przy 9-10KM na silniku zero luzów.
