Tak jak temacie Simson s51 enduro 4-biegi. Wiem że wbijam jedynkę w dół sprzęgło daję do połowy i startuję, i potem gaz puszczam, wciskam sprzęgło i wbijam dwójkę (wbijać biegi w górę dam radę), ale np gdy muszę zwolnić to co mam robić, redukować czy jak?
Jak chcesz zwolnić to wciśnij sprzęgło i hamuj hamulcem (w 2t nie zaleca się hamowania silnikiem). Potem na trzymanym sprzęgle zrób redukcję na bieg jaki uważasz i jedziesz dalej. możesz też hamować bez sprzęgła a dopiero jak chcesz zredukować to wciskasz.
no redukujesz do 1 a jak już stoisz to delikatnie puszczasz sprzęgło i zobaczysz czy masz na luzie
monek100 napisał:
Jak chcesz zwolnić to wciśnij sprzęgło i hamuj hamulcem (w 2t nie zaleca się hamowania silnikiem). Potem na trzymanym sprzęgle zrób redukcję na bieg jaki uważasz i jedziesz dalej. możesz też hamować bez sprzęgła a dopiero jak chcesz zredukować to wciskasz.
Bo zawsze jak jeżdżę ogarkiem i z 3 na 2 wbiję to zawyje że hej..
a mogę trochę gazować na sprzęgle przy redukcji aby nie zgasł?
Wyje bo za szybko jechałeś, a co do przegazówki to jest to nawet wskazane ( i jest lans) :D
monek100 napisał:
Wyje bo za szybko jechałeś, a co do przegazówki to jest to nawet wskazane ( i jest lans) :D
A na czym polega przegazówka? A tak jeszcze troszkę zbaczając międzygaz
Polega na tym że w momencie redukcji dodajesz gazu. Wtedy łatwiej wbija się bieg.
monek100 napisał:
Polega na tym że w momencie redukcji dodajesz gazu. Wtedy łatwiej wbija się bieg.
Rzecz jasna ze sprzęgłem? a międzygaz
Międzygaz to w żuku sie robiło xD najpierw z biegu wbijales na luz dodawałeś gazu i dopiero wtedy redukowałeś,
A na redukcje z przygazówką potocznie mówi sie "miedzygaz"
A jak bym chciał z 4 na 3 albo z 3 na 2 to muszę dostatecznie zwolnić?
Bo będę miał 70ccm a na polnych nie będę zasuwał z 100km/h więc 4 nie mam po co wbijać. A można na 4 jechać wolniej (np tyle co na 2) czy muszę redukować?
każdy bieg ma swój zakres prędkości. maksymalna prędkość na danym biegu oznacza maksymalne obroty silnika na tym biegu.
na każdym biegu możesz jechać tak szybko jak na to pozwala odcięcie obrotów i tak wolno na ile pozwala moc silnika- tzn przyśpiesza bez szarpania.
Możesz na IV jechać tak wolno jak na II (oczywiście bez przesady, nie minimum prędkości na II ale powiedzmy z połowe tego co na II poleci), będzie ciszej, będzie mniej palił bo obroty silnika beda niższe -tylko nie bedzie aż tak przyśpieszał przy dodaniu gazu.
Witam ponownie. Mam już simsona lecz 50cc. Wstyd mi to mówić lecz startowanie (puszczanie sprzęgła dodawanie gazu) w tym simsonie sprawia mi większą trudność niż w Ogarze. Chciałbym się od was dowiedzieć co robię źle. Wbijam I, trzymam sprzęgło, dodaję gazu, puszczam je powoli i szarp szarp i gaśnie. Za dużo gazu? W czym tkwi mój błąd? (nie śmiejcie się ze mnie)
Może nie popuszczaj sprzęgła od razu, ruchem jednostajnym, tylko w momencie, gdy czujesz, że motorower zaczyna ruszać wstrzymaj dalsze popuszczanie sprzęgła. Moto powinno i tak ruszyć dzięki zanikającemu poślizgowi sprzęgła. Jeżeli to nie pomoże, to raczej będzie coś do regulacji lub wymiany.
J23 napisał:
Może nie popuszczaj sprzęgła od razu, ruchem jednostajnym, tylko w momencie, gdy czujesz, że motorower zaczyna ruszać wstrzymaj dalsze popuszczanie sprzęgła. Moto powinno i tak ruszyć dzięki zanikającemu poślizgowi sprzęgła. Jeżeli to nie pomoże, to raczej będzie coś do regulacji lub wymiany.
Dzięki za poradę, już umiem :D po prostu ja popuszczałem szybko sprzęgło od początku do końca, a on po prostu przy końcu zaczyna startować. Dzięki