No cóż, a później się czepiają innych co jeżdżą normalnie
No właśnie. Mógł człowiek się chociaż powstrzymać przez pierwsze 100 km, zmienić olej i dopiero. To straszne zajeżdżanie silnika. Ja może nie jestem ideałem, ale przez pierwsze 300 km nie przekraczałem 40 km/h. Robiłem to ze względu na ew. przyszłego właściciela mojego pojazdu. Nie chciałbym, aby po np. 5000 km silnik był do remontu, choć i tak mój skuter ze mną lekko nie ma. Może kiedyś o tym napiszę;)
A później widzimy teksty typu: chińczyki to gó… nie kupujcie tego złomu itp… No cóż jak kto dba tak ma ja mam chińczyka ale dbam o niego i nie miałem dotąd większych awarii przebieg około 2000 km.
Ja na chinolu zrobiłem 12 000 km. Lałem tylko paliwo. Jedyna usterka jaka była to wentyl - rozszczelnił się.
Cześć. Docierałem w swojej karierze wiele motocykli, BMW, Panonie, MZ, Jawy. Teraz ma nowy z salonu skuter Piaggio X8 250 ie. Ale dbam o niego. Przedstawione docieranie na filmie, to " tak jak by tresować psa - kopiąc go przy wydawaniu poleceń".
"tak jakby tresować psa – kopiąc go przy wydawaniu poleceń” Świetne porównanie:) Może Kris napiszesz kiedyś artykuł o X8?
Nie żebym się czepiał ale koleś ma sandały ;p
Od razu widać, że takie rzeczy to tylko w polsce. Sandały + Skarpety to tylko polak potrafi założyć