Mam na oku skuter Inca Lambros. Ładny, zrywny, 2T, z extra zegarami.
Jednak nie wygląda on jak inne zwykłe chińczyki (chociażby przez to, że filtr powietrza nie jest w tym miejscu gdzie zawsze :) ).
Zapewne jest to kopia innego, jakiegoś bardziej popularnego modelu. Czy możecie mi powiedzieć, jakiego? Nie sądzę, że chciało się jakiejś firmie w chinach robić tylko jeden model skutera :)
klekocix inca lambros to skuter produkowany na zamówienie INTER-CARS'u. projekt tego skutera to ta "sama stajnia" co inca street. Inca street to skuter "miejsko-turystyczny" a model lambros to typowy mijeski skuterek. potwierdzam z jest zrywny zgrabny i mieści się w wiele miejsc. Ma blisko 2m dł około 1.7m szer i wagę z tego co pamiętam to jakieś 100kg. Jest naprawdę nie wiele mniejszy do inci street. polecam bo skuter gdy się o niego zadba i będzie obchodziło należycie odwdzięczy się nienaganna pracą. poczytaj sobie na forum o incach. Kila osób ma ten model a i ja sam miałem okazje wielokrotnie go dosiadać.
klekocix inca lambros to skuter produkowany na zamówienie INTER-CARS'u. projekt tego skutera to ta "sama stajnia" co inca street. Inca street to skuter "miejsko-turystyczny" a model lambros to typowy mijeski skuterek. potwierdzam z jest zrywny zgrabny i mieści się w wiele miejsc. Ma blisko 2m dł około 1.7m szer i wagę z tego co pamiętam to jakieś 100kg. Jest naprawdę nie wiele mniejszy do inci street. polecam bo skuter gdy się o niego zadba i będzie obchodziło należycie odwdzięczy się nienaganna pracą. poczytaj sobie na forum o incach. Kila osób ma ten model a i ja sam miałem okazje wielokrotnie go dosiadać.
Dzięki za informację. A jeśli chodzi o silnik to jest typowy klon Minarelli Horizontal czy jakiś inny? W dziale "testy" znalazłem informację, że skuter ten ma silnik CPI?Keeway (ale test dotyczył wersji SE a nie zwykłej). Do tego dziwi mnie ten brak z tyłu puszki filtra powietrza w typowym miejscu czyli nad pokrywą przekładni...
silnik: 1PEQMB, czego on jest klonem to nie mam pojęcia.
Jeśli jest to ten, co w Ince Street 2T (którą miałem i trochę w serwisowanie się bawiłem) to jest to identyczny silnik jak w Quantum'ie, znaczy części takie jak wario, pasek, wydech pasowały od niego.
A przy okazji, ciekawe ma zegary :) http://www.youtube.com/watch?v=yeAEScWxSng
Tylko jest mały problem - Inter Cars już nie importuje skuterów... Może być problem ze znalezieniem nowej Inci
Inca, o której myślę jest z 2009 roku, z przebiegiem zaledwie 1250km.
P.S. silniki 1PQMB (o którym pisałeś), 1E40QMB i 1PE40QMB to to samo?
Tak mi wyszło po przeczytaniu tego: https://www.moxiescooters-store.com/SPD/kit-a-1e40qmb-788--800049E1-1320265868.jsp
A dokładniej tego kawałka: "Works on Keeway, QJ, CPI, Jonway, and many more Chinese - Taiwanese models. Parts for Scooters with the 140QMB 1PEQMB JOG China clone Yamaha Air Cooled 2T Minarelli Engines. Parts for scooters with JOG Air Cooled engines."
Prawie to samo. Jeśli nie całkowicie to samo. Ja mam 1E40QMB, a skuter ten sam co Inca Street, tylko trochę inna czacha. 1PE40QMB to jest silnik ten sam co w Ince, bo Krzysiek mi kiedyś o tym pisał.
To projekt firmy GIANTCO, ponoć jednej z lepszych firm, ona produkuje swoje silniki na Tajwanie, ich jednostki wykonane są z lepszych materiałów... ;). Coś z ciekawostek, Lambros ma swojego następce, jest nim Lambros R- ma silniczek chłodzony cieczą i większe koła :). Osobiście bardzo polecam ten skuter, wszędzie w serwisach/salonach gdzie wspomnisz o tym modelu to wypowiadają się naprawdę o nim ciepło :). Sam na nim jeździłem, w wresji SE, bo mój wujek go kupił(na odblokowanym) no i co tu dużo pisać?- przecinak :D. 70km/h to dla niego chwila, a zabawa kończy się na 90km/h :D. Ciekaw jestem jak w wersji LC pozamiata :).Jedyna jego wada to ogromne spalanie, no ale coś za coś :). Chcesz go kupić to nawet się nie zastanawiaj, z tym że szukaj wersji nabogatszej SE. Pozdrawiam!
Ehh wiele razy było pisane że chińczyk chińczykowi nie równy. Jeden przejedzie 20 tys km i jedzie dalej a inny pada po 2 tys. Osobiście byłem i jestem zdania - jak się dba tak się ma. Krzysiek na swojej Inci miał grubo ponad 10 tys i jeździł dalej a Twój kolega po 4 tys zatarł silnik.