Ile tys. kilometrów da się przejechać skuterem?

a ja po 13 tys. km w Sym Orbit 4t wymieniłem: tłok, wałek rozrządu, fajkę świecy, rolki i głowice.
Zobaczymy ile ten chiński 4t jeszcze pociągnie.

Mój Baotian BT49QT MA Przejechane 117899 kilometrów. Tylko teraz mam problem z odpaleniem bo 3 miesiące stał nie ruszany.

Nie wiem ile ma mój skuter teraz i czy w ogóle jeszcze jeździ ale w chwili sprzedaży (styczeń 2014) miał nakręcona ponad 77 tys km od nowości czyli od maja 2005 r. Skuterem jeździłem głownie ja czasem z kimś.. wszędzie..w każdą pogoda..jak Go kupowałem miałem 18 lat.. skuter miałby pewnie większy przebieg ale stal z rok czasu nie używany..Nie miałem innego motoru ani prawka to stad się tyle wzięło km:) Skuter to Baotian Motobi Zbik

naprawiam takie sprzęty z pod znaku żółtej ręki i przebiegi typu 30tyś są na porządku dziennym największy z jakim się spotkałem to w kymco s9lc 49tyś bez remontu tylko serwis (pasek.rolki itd) mial zapchany wydech cala moja naprawa zakończyła się czyszczeniem płukaniem,dalej dziadek śmiga dzień w dzień zima lato do pracy jako stróż 20km w jedną strone.

Ja mam Piaggio sfere 50 rocznik 1995 i mam 24 000 km i nadal nim jezdze i jest w dobrum stanie :)

velox napisał:

a ja po 13 tys. km w Sym Orbit 4t wymieniłem: tłok, wałek rozrządu, fajkę świecy, rolki i głowice.
Zobaczymy ile ten chiński 4t jeszcze pociągnie.

SYM to nie jest produkcja chińska tylko tajwańska.

Syrnik19 napisał:

Nie wiem ile ma mój skuter teraz i czy w ogóle jeszcze jeździ ale w chwili sprzedaży (styczeń 2014) miał nakręcona ponad 77 tys km od nowości czyli od maja 2005 r.

Brzmi jak sajns fikszyn :P

Niby sa tu wpisy o dziesiatkach tysiecy km przebiegow skuterow bez dotyka sie silnika ale na forum jest masa historii gdzie skutery rozlatuja sie po kilku tys km albo zaczynaja szwankowac juz po kilkuset kilometrach. Wychodzi na to ze to loteria lub osoby ktore utrzymuja ze maja przejechane 50 tys km albo nie mowia nam wszystkiego albo uwazaja remont generalny silnika (gdzie po gora czyli tlokiem z cylindrem wymieniaja tez wal korbowy) za zwykla czy nosc serwisowa jak wymiana klockow hamulcowych czy oleju. Na szczescie te skutery to nie sa super skomplikowane maszyny a i czesci nie osiagaja cen jak w samochodach wiec mozna sie latwo pogodzic z takimi naprawami raz na kilka sezonow ale wg mnie nie powinno sie juz mowic o przejechaniu skuterem 50tys km kiedy z fabrycznej maszyny pozostalo tylko kilka elememtow a reszta byla wymieniana po kilka razy.

po prostu jest tego tyle że zaszły już wszystkie przypadki.

Zaszły już wszelkie możliwe przypadki, a ludziki nie wyciągają z tego żadnej nauki dla siebie i powielają takie zwykłe, wręcz podstawowe błędy w nieskończoność, typu:
- A wymienię ja sobie samego cylindra na jakiś większejszy.
-
No i już jest ta zajebiaszcza wręcz MOC, a zaraz potem tej mocy nie ma już prawie wcale i silnik trzeba stawiać na nogi od podstaw. :P

Mam Romet ogar caffe 50 już mam zrobione 100 tys km

15600km zrobione od 2014 roku na 50cc 4T z Chin. Garażowany i używany przez pół roku na każdy rok kalendarzowy.
Więc wcale nie tak dużo jak na tyle lat ale wszystko serwisowane zgodnie z podręcznikiem -> Skutery chińskie, tajwańskie i koreańskie.
Części wymieniane na typowe tanie chińczole oprócz ogumienia i przekładni pasowej z wario oraz korektorem.
Jeździ i będzie jeździć dalej, rama w porządku, elektryka również się spisuje całkiem dobrze.

U mnie zrobione 20 tys :wink: