Ile koni przybędzie w chinczyku?

Izdebski jak tam sprzet????

Robertonos, ja rozumiem że za 4 tyś zł kupiłeś sprzęt swojego życia, świerzynka, ledwo z 10 lat na karku.
Ale nie mierz wszystkich swoją miarą i nie zaglądaj innym do kieszeni bo wychodzisz na wieśniaka.

"Po 1 primo": nie widzę sensu porównywać samych pojemności, bez uwzględnienia czy mowa o 2T czy 4T. W ogóle bazowanie na jednej płaszczyźnie w tym temacie świadczy o braku elementarnej wiedzy z zakresu mechaniki/motoryzacji czyli kłótnia mija się z celem.

"Po 2 primo": Jak tylko będę miał zrobiony tuning mojego 139QMB (drugi kwartał tego roku) i dotarty silnik, sprawdzę go na hamowni - komercyjnie, żeby ktoś nie powiedział, że po znajomości to zawyżone/zaniżone itp. Jestem skłonny wydać te 100zł (stawka negocjowana bo skuter) żeby rozwiać pewne mity i zaspokoić ciekawość.

Raz nie za 4,a za ponad 7.Dwa ta''świerzynka'' przeżyje 2 razy to gówno!Trzy wsiokiem i burakiem to może ty jestes bo ja od zawsze i pokoleń jestem Kurwa fa Warszawiakiem.

za 7 tyś????? Nawet za ponad 7?????

Toć ona ma raptem ze 13 lat. Nufffka funkiel sztuka nie śmigana. Niemiec płakał jak sprzedawał. No i masz racje. Mojego chinola już przeżyła ze 13 razy.

ło matko. To gdzie cza pracować żeby takie piniędze płacili? Jesteś prezydentem osiedla?

Jestem komentatorem tych co w dupie byli,gówno widzieli i paznokcie u stóp obgryzali.Wiesz już czyim?

aaaa. jesteś swoim własnym rzecznikiem prasowym.
No to błysnąłeś dziś fachowością. Wypłać sobie premie uznaniową jakąs ekstremalną - tak z 900zł.

Takich jak ty,swoją drogą wombat to paskudne zwierzę jest!

co takich jak ja? bo teraz to już wręcz bełkoczesz nie na temat.
Swoją drogą jak już sie nawet nicka czepiasz to sie nieźle zapędziłeś.

Stary, jak parenaście lat mam doświadczenia z różnymi forami motoryzacyjnymi tak niezmiennie zadziwiają mnie goście którzy chcąc sie przywalić wchodzą w profil, widzą zdjęcia samochodów które ja lubie i zaczynają grać na melodie: jaka to kicha i jakie to stare masz samochody/samochód.
Kiedyś jak kupowałem pokrowiec na allegro na jakąs popierdułke do lexusa to rozmiarami pasował od suzuki 88. Jak dla mnie to może byc i od suzuki- nie musi mieć znaczka. Sprzedawca też sie okazał niesolidną mendą i odpowiedź na reklamacje była w twoim stylu: żebym sobie dalej jeździł swoim starym suzuki i bla bla bla... a ja naprawdę do lexusa. Takie niby poniżenie mi zrobił. Jak ty. Tamten gość też trafnie wnioski wyciągał. Jak ty mniej więcej.
Jest też druga strona medalu:
- ile kosztuje przyciemnienie szyb z tyłu w sedanie?
- 360
- z tylną i te w tylnych drzwiach?
- tak... a jaki to samochód?
- lexus
- to 580
curva, nawet nie pytali jaki. Proste wnioski prostych ludzi.

Za boga nie przyjdzie do pustego łba że jakbym sie tych samochodów wstydził to bym ich nie pokazywał, że dlaczego fakt posiadania takiego czy innego samochodu (zwłaszcza jak go ktoś pokazuje jako zajawke/hobby) ma świadczyć o jego statusie finansowym i co do cholery WOGÓLE ma tu do rzeczy status finansowy danej osoby???
Dlaczego zakładasz że to czyjś jedyny samochód?
Dlaczego założyłeś że mam junaka bo tylko na taki było mnie stać? Może go mam bo mi sie podoba z wyglądu- a mechanike zawsze można zmienić. To nie jest droższe niż pieniądze.
Wiec jakim cudem wymyśliłeś sobie (i inni tobie podobni których w necie na pęczki) że to ma mnie jakoś zawstydzić/pokonać/przeszczekać ??? Jakby mi to nie wisiało to bym takim głupkom nie dawał do reki takiego pretekstu w postaci galerii do tworzenia takich pierdoł jak ty dziś.
Za każdym razem jest to dla mnie niepojęte. Chłopcy gryzą po kostkach w miejsce które im sie wskazało palcem (przekonani że wybrali je sami) i jeszcze mają wrażenie że są śmiertelnie niebezpieczni i skuteczni. Rozczulające. Jak warczące szczeniaczki.

Spokojnie mogę istnieć w twojej świadomości jako gość co ma stary samochód i chiński skuter, małego ptaszka, brzydką żone i co tam sobie chcesz. Tylko za boga ci reszta to tej twojej układanki nie pasuje i to cie zżera.. zawiść? kompleks?
Ale to nie moje problemy tylko twoje. Tylko aż niezręcznie jest na takie coś reagowac zachowując resztki klasy. Słabe to jest, żałosne, niezręczne... śmieszne jak down nie trafiający lodem do ust. Z jednej strony to zabawne a z drugiej strony jak cie czytam to mam ochotę wysłać SMS o treści: POMAGAM

Wciąż coś tam jęczysz co ty byś zrobił z 4 czy 5 tysiącami. To sobie zarób i coś tam sobie z nimi zrób - a od moich się odwal.
Piszesz o jachatch, porszach, mpałerach a sam masz uciułany skuter z piątej ręki i wozisz sie na tym tle jakby to był ósmy cud świata poza zasięgiem wszystkich - mam dwa cylindry, ale jestem gościem...łaaał! stary! widze że znasz wpływowych ludzi. Masz juz plakietke bramkarza do Samanthy?
Dla mnie nie ma znaczenia czy to skuter chiński czy świński czy japoński bo to ZABAWKA i to nawet nie najfajniejsza jaką mam.
Kupiłem bo potrzebowałem kosztów a 50tke w koszty wpisuje sie kompletnie (to jest np to czego nie można zrobić z motorem).
Ale rozumiem też ludzi dla których zakup torosa za 1600zł jest poważnym napięciem sie finansowym a każdy wydatek związany z jedynym skuterem na jaki ich było stać liczą - i W ŻYCIU nie pozwoliłbym sobie na to żeby kogoś z tego powodu obrażać. Co ty dziś czyniłeś do oporu. Ja bym sie czuł jak szmata.
obraziłeś tu kurwa pacanie wszystkich którzy nie srają pieniędzmi bo tak im sie układa.
Wracaj pod kamień.

Mam straszną frajde z tego że za kupe (w twoim mniemaniu) irracjonalnie wydanych pieniędzy (co takich jak ty wnerwi a jeszcze bardziej) zrobie go tak ze twojego fapMaxa w warunkach miejskich (bo do takich jest stworzony taki pięćdziesiątek) wciągnie nosem. A wciągnie. pooglądaj te filmy i poczytaj specyfikacje.

I wiesz co? być może zaraz potem z racji chińskości wybuchnie a ty swoim zrobisz jeszcze 35000km. Ale ja pójde spać z uśmiechem a ty bedziesz to przeżywał do końca życia bredząc coś jak dziś na forum.

Niewątpliwie maxi skuter yamahy jest lepszy pod prawie każdym względem od małej 50tki. Prawie. Jedyne co można w takiej 50-70 poprawić to przyśpieszenie na tyle że taką cywilną 500 (bo ścigacza nie) zawstydzi. I już jest fun i jest co robić.
Ale nie neguje -lepszości - jamahości.
Dziwne że usiłujesz mi to tłumaczyć skoro bystrze zauważyłes że sam wybrałem STAAAAAAARY japoński samochód i jeszcze mam z tego frajdę.

A nawet jak zrobiona 50tka nie wciągnie takiej fajnej yamahy to naprawdę nic sie nie stanie. Mam do tego taki dystans jak ty do wielkich pieniędzy o których piszesz - widziałeś je u kogoś.
Wiesz jaki byłbym załamany jakbym przegrał taki wyścig? Myśle że w celu odstresowania pojechał bym swoim nieoszczędnym starym lexusem nad jakąś ciepłą wodę, żeby na dupe wciągnąć suchara za 6 tyś, na ręke założyć komputer nurkowy co kosztuje tyle co twoja jamaha a na plecy założyć rebrathera za 6 tyś funtów (to 6 takich yamah i umie wyświetlać godzine i robi piiing! ). I sobie zrobić nura i złapać rybe za ogon. Dlaczego rebrathera za 30 tyś a nie zestaw używanych butli z allegro za 2300 i zaszczaną pianke za 300??
BO TAK FAJNIEJ.
A jakby sie okazało że to jednak nie to - to używanych maxiskuterów od 3100zł w góre jest pełny rynek- zwłaszcza że jak tu ostatnio pisałem - moj ziomek zakończył działalność związaną ze sprzedażą takich i mu zostało kilka sztuk w garażu które mi puści za grosze.

Nawiasem mówiąc podatku jak mam słaby miesiąc odprowadzam więcej niż ten twój Imax jest wart wiec sie tak nie sadź.
Nie zrozumiesz tego bo takie pojęcia jak FANABERIA zapewne jest ci obce. ty jesteś napięty na jakiś chore imponowanie, bycie lepszym. A mi nie - lubię się bawić. A bilety na karuzele kosztują. To może byc i chińska karuzela. Ale z góry widac tak samo jak z amerykańskiej :)

A jak mi sie zrobiło zimno w głowę pod kaskiem to wszedłem do najbliższego sklepu i kupiłem sobie kominiarke pod kask.
pech chciał że akurat tam kosztowała ponad 200zł z racji na firmę i naszywke.
No patrz a mogłem za 5.50 z allegro wyrwać...No ale wiesz - mam takie stare samochody i chiński skuter.. to sobie podarowałem odrobinę luksusu. Oszczędzę na obiadach dziecka.

Moja ZABAWA w skuter jest relatywnie kosztowna. Co zrobić? tak wyszło.
Nie pierwsza jak widzisz i zapewne nie ostatnia.
Nie chce mi sie tego liczyć ale pewnie wyjdzie troche (pewnie znowu troche więcej niż twój jamah). Zwłaszcza jak na moje 1800km przebiegu. Nie boli mnie to. Moje dziecko ma co jeść i z domu wynosić nie muszę.

Wiec zluzuj chłopaku warkocz i wyjmij mordę z cudzej zupy. Zwłaszcza że plujesz do niej jadem.

Teraz książkowo następnym etapem powinno być grożenie mi obiciem ryja (najlepiej jakoś na PW). Tak, też to już widziałem. Kolekcjonuje takie groźby. Wiąże w paczki po 15 sztuk i zanoszę do piwnicy.

Huuu,Huuu ale się rozpisałeś po nocy Człowieku :),chyba aż spać nie mogłeś z wrażenia że taki wywód w samym środku nocy walnąłeś co?Coś cię zabolało ,czy mi się zdaje?Ja mówię Junaczek na to i wesoło mi.....

wiesz, robię jako ciec nocny na cmentarzu to mam dużo czasu.

Chłopaki, dajcie spokój, dzieciaki to czytają.

niech sie uczą jak z siebie idioty nie zrobić, takiego co to wyżej sra niż dupę ma.

I tak Robertonos, zabolało mnie. Zawsze mnie boli kiedy z pozoru fajny gość okazuje się palantem. Bo te twoje teksty to mnie kompletnie nie robią.

Przecież, tak naprawdę są to zabawki, powinny dawać nam radość z posiadania, jazdy, a czasem naprawiania. Jak przydadzą się w życiu codziennym - tym więcej frajdy.
Mój brat, o którym wspominałeś już Wombat, nagminnie kupuje samochody i wydusza z nich jakieś abstrakcyjne moce, a na jednoślady mówi motorynki :)

No i po co Wam te moce, przecież w mieście jest ograniczenie do 50 :)

to jest bardzo słuszna uwaga.
natomiast zabawa polega na tym żeby nie zastanawiac sie PO CO tylko robic to - bo sie da (tak wiem, jeździć tyłkiem po żyletkach też sie da) i daje frajde.

Wiec kwestią kluczową nie jest PO CO tylko ILE PRZYBĘDZIE KONI :)- czym wracamy do meritum

Tak jest, wracając do meritum, zależy ile pieniędzy chce się przeznaczyć oraz czy jest to 2T czy 4T. Z 50/70ccm 2T da się wydusić nawet i 20 KM. Trzeba jednak pamiętać, że tak zmodernizowany silnik wytrzymuje raczej kilkanaście może kilkadziesiąt godzin.

Chłopaki nie kłóćmy sie tym co kto ma , ta wasza dyskusja wygląda jak by 18-latek bił chłopaka z podstawówki więc jako gość mający markowca poniżyłeś się tylko tym swoim chwaleniem , mogłeś mądrzej pouczyć chłopaka co do swoich racji...Szczerze żal mi kogoś takiego jak ty bo według ciebie wychodzi na to że liczy sie kasa , i boli cie że ktoś ma pojęcie jak wyciągnąć moc z czegoś co trwałością nie grzeszy.

Ale jaka kasa? Tu jeszcze kwota robi.
7 tyś zł za przepierdziany przez 10 lat skuter? Zobacz z czym on sie wozi. I to jest to co wg niego daje przepustke do jechania po innych? 7 tysięcy i jest w high live? :)
niziutko mierzy.

Wombat, przecież jak już napisałeś, wróciliśmy do meritum czyli ile uda się wykrzesać mocy z chińczyka.