Honda Rebel 125 problem z gaźnikiem

Witam
Problem dotyczy Hondy rebel 125, rocznik 1996. Kupiona nie dawno, od początku był problem z gaźnikiem, nie chciała pracować bez ssania, nawet po rozgrzaniu całkowite zamknięcie ssania powodowało gaśnięcie. W związku z tym zabrałem się za czyszczenie gaźnika, niestety po moich zabiegach nie chciała odpalać w ogóle, więc oddałem ja do mechanika.
Mechanik powiedział, że zgniotlem oring od dyszy wolnych obrotów, wymienił go i wyregulował gaźnik.
Sprawa wygląda tak, że po tej naprawie motor odpala, ale tylko bez ssania, (jak otworzę ssanie, to nie odpali), jeździ dopóki jest zimny, a po przejechaniu 3-5 km zaczyna gasnąć. Na następny dzień znowu tak samo, świece całe czarne, spalił bardzo dużo paliwa.
Zadzwoniłem do tego mechanika i mówi, że będzie trzeba jeszcze luzy zaworowe wyregulować. Kupiłem szczelinomierz i sprawdziłem, luzy są ok. Zacząłem znowu regulować gaźnik i motocykl przestał gasnąć, jednak brakuje mu mocy i zauważyłem, że po wkręceniu śruby składu mieszanki na maxa, motor nie gaśnie, tylko ma największe obroty. Co może być nie tak? Czy gaźnik może być dalej zabrudzony, czy dostaje lewe powietrze, coś innego?

a może nie możesz wyregulowac gaźnika bo masz cylinder do wymiany. albo masz kompletnie rozkalibrowany ten gaźnik