Chyba odżyły szczenięce marzenia o motorze/motocyklu :) Co prawda za czasów gimnazjalno-licelanych miałem i jeździłem różnej maści motorynkami, po polu nawet jakaś Panonia się trafiła, ale pasja została jakoś zaprzepaszczona, także moje doświadczenia motocyklowe nie są jakieś bogate, ale jednak jeździłem..
Ze względu na gabaryty/mobilność/możliwość jeżdżenia na kat. taki wstępny wybór padł na skuter do 125 ccm..
Poprzeglądałem różne oferty i stety/niestety taki pierwszy wybór padł na Honda NSS Forza 125 - byłem nawet w Honda Gdańsk posiedzieć, popatrzeć, pomacać - no bajka, majty oszczane :)
Ze względu na fakt, że ten sezon zmierza bardziej ku końcowi to jakikolwiek ew. zakup - czy to nowego, czy używanego będzie raczej grupo po nowym roku tak, aby odpalać wczesną wiosną..
Wiadomo - maszyna fajna, wszystko fajnie..
Co uważacie na temat takiego zakupu, jako właściwie maszyny po takiej długiej dwukołowej absencji? Czy w motocyklach też bywają jakieś wyprzedaże roczników i pyli się poczekać na takie okazje?
Ponadto biję się jeszcze z myślami co do jednego problemu - nie mam garażu, gdzie mógłbym w okresie sezonu nocować skuter.. Zimować będę mógł w firmie w warunkach wręcz luksusowych, ale co na co dzień - czy takie nocowane pod motocyklową derką to jest jakaś opcja, czy może to wpłynąć jednak znacznie na stan techniczny skutera?
Niestety, wpływ aury jest równie destrukcyjny, jak obecność w pobliżu rodaków. Nowa honda pod chmurką i pod domem? Słabo to widzę, chyba, że masz własny plac (ogrodzony). Jest jeszcze druga sprawa... Wiem, że teraz uważasz, że bajka i 125 wystarczy. Ale bywa różnie, przerabiałem to w tym roku na sobie, a teraz przerabia Druid. Obaj jedteśmy pierniki, wskoczyliśmy na 125 i co? Po roku ja mam A, a Druid robi. A strata przy sprzedaży prawie nowego sprzętu bardzo duża... Przemyśl :-) Promocje na roczniki są, zobacz na stronie hondy w cenniku danego modelu.
Akurat osiedle grodzone, szlabany, piloty, kamery, z sasiadami wymieniamy sie na kobiety prawie, wiec to akurat najmniejszy problem :)
Co do mocy - wiadomo, nawet Cayenne GTS potrafi sie znudzic i moze byc malo.. Natomiast sadze, ze awaryjnie do roboty, do sklepu, jakis wypad po ololicy to mi narazie wystarczy..
Honda promocje ma, ale w promocji trzeba doplacic 1500 PLN to daja grzane manety i kufer.. :) He He!
125 chyba sprzedali, z 2015 widzę 300 tylko. * Ale zaraz koniec roku, może coś będzie jednak zalegało :-) Skoro tak, to luz. Bardzo fajny sprzęt, chociaż jak usiadłem, to wygodniej mi było na kymco Downtownie/kawasaki J300. W okolicach 20K, to już można sobie poprzebierać :-)))
Xmax 125 mnie zdziwił w czasie jazdy. Czuły na boczny wiatr jak motorowerek. Masz jeszcze aprilę sr max 125 :-) * ...no i vespę GTSa. Bym polecał model na którym sam latam, ale ponoć się właśnie importer w Polsce wykrzaczył... Świetny sprzęcik, aż żal: sym GTS 125. Fajny, wygodny, wielki, stabilny i z przepastnym kufrem pod kanapą. No, ale gwarant ponoć znikł... :-((( http://sym.pl/modele/gts-joymax-125
Noooo DOWNTOWN 125I ABS całkiem ciekawa propozycja.. Prezentuje się równie dobrze, a cena ok. 15k za nowy.. Aprilia trochę taka 'za sportowa', wolę bardziej takie dostojne sprzęty..
Pan z Waaarszawy powiedział, że normalnie 16 600, a jak jest "Promocja - OSZCZĘDZASZ I JEDZIESZ!" to 15 400 i że nowy i że 2016 i że prosto 'cytuje' z pudełka..
Nic tylko brać... A jak u Ciebie z serwisem KYMCO w okolicy? Bo to może przeważyć i oferta hondy będzie bardziej atrakcyjna. Serwisy kundlich marek (wszystkie nasze symy i kymco) potrafią niemiło zaskoczyć przy serwisie. Warsztaty bywają lekko szmaciarskie, a importer potrafi olewać temat dostaw części. Wiem, że w markowych drożej, ale - mam nadzieję - że jednak trzymają poziom i tam człowiek nie usłyszy, że czegoś nie ma, bo się nie opłaca sprowadzić... Naiwny jestem?
Jeśli chodzi o opcję najbliższą to P.H.U. MOTOCYKLE w Gdyni - dzwoniłem, Pan twierdzi, że są autoryzowanym serwisem KYMCO i robią wszystko :) Natomiast na stronie gada, że "salon firmowy" do SCHEWE w Gdańsku - może ktoś z forumowiczów orientuje się w okręgu Trójmiejskim, co godne, a co omijać?
PHU Motocykle są wymienieni jako dealer KYMCO w woj. pomorskim (zob. listę na dole strony).
http://www.kymco.pl/dealerzy-pomorskie_d_11.html
Ta firma zajmuje się głównie włoskimi markami motocykli i skuterów z grupy PIAGGIO (Aprilia, Gilera, Piaggio, Vespa) oraz hiszpańskimi RIEJU, ale trudno znaleźć o nich opinie. Jest to jednak jeden z większych sprzedawców i serwisów motocykli w 3M.
W Trójmieście miałem styczność z HONDA POMIRSKI, którzy przez jakiś czas też byli dealerem KYMCO (chyba już nie są, ale trzeba byłoby się upewnić). Jeżeli w tym serwisie Hondy dalej pracuje Łukasz, to nie ma zastrzeżeń, bo swoją robotę dobrze wykonuje. Kiedyś Pomir miał takiego mechanika, który dość zepsuł im opinię. Potem była zmiana i było już lepiej. Gdybyś jednak decydował się na Hondę Forza, to śmiało można brać u nich.
SCHEWE to właściwie dealer FIAT, a jednoślady ma przy okazji.
Byłem, popaczałem.. Ciekawa sytuacja - obok siebie stał X-Town, Downtown i New Downtown..
X-TOWN za 14 600 DOWNTOWN za 16 600 NEW DOWNTOWN za 18 400 PLN
Pytam się, że gabaryty w zasadzie te same, silniki te same, wygląd znikome różnice, X-TOWN tylko nie ma ABS a tak to kropka w kropkę - i co oni jakby na to, dlaczego ew. miałbym brać NEW za 18 a nie X za 14, no ale zostałem zbyty ciszą :/ Byłem bezczelny i spytałem jeszcze o jakieś wyprzedaże roczników, ale podobno nie ma..
Skuty fajne, ale u obsługi bułek za 50 gr bym nie kupił, nie mówiąc o sprzęcie..
Nie jestem jakis wrazliwy, ale liczylem na zwykla rade..